IPN: Wądołowski miał zawał

– Nie mam wątpliwości, że sprawa śmierci Tadeusza Wądołowskiego jest całkowicie wyjaśniona – mówi „Rz" Michał Skwara, prokurator IPN, który prowadził śledztwo w sprawie śmierci z 1986 r.

Publikacja: 09.07.2013 02:23

IPN: Wądołowski miał zawał

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na internetowych stronach Instytutu Pamięci Narodowej pojawiło się wczoraj postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznej, która miała być popełniona na Tadeuszu Wądołowskim w październiku 1986 r. na komisariacie kolejowym MO w Gdyni. Umorzenie zostało wydane w styczniu 2010 r., ale IPN uznał, że warto je przypomnieć.

Powodem tego były liczne pytania kierowane do prokuratorów IPN dotyczące tej sprawy. Pytania pojawiły się m.in. w związku z wypowiedziami Jana Rokity, który jest w sporze z Krzysztofem Kornatowskim, byłym szefem policji.

Jan Rokita zarzuca Kornatowskiemu, że jako młody prokurator tuszował prawdziwe przyczyny śmierci Tadeusza Wądołowskiego. Miał on brać, według Rokity, udział w „sfabrykowaniu dowodów niewinności milicjantów, którzy bili Tadeusza Wądołowskiego" – tak pisał kilka dni temu na łamach „Rz".

Po raz pierwszy sprawa Tadeusza Wądołowskiego i działania Kornatowskiego rzekomo prowadzące do jej tuszowania pojawiły się w tzw. Raporcie Rokity, dokumencie z 1991 r. który opisywał wyniki prac nadzwyczajnej komisji sejmowej powołanej do zbadania przestępczych działań MSW w czasach komunistycznych.

Rodzina zmarłego nie złożyła zażalenia na umorzenie śledztwa przez IPN

Ale historia stała się głośna, kiedy Kornatowski został komendantem głównym policji. W czerwcu 2007 r. IPN w Katowicach wszczął śledztwo dotyczące śmierci z 1986 r.

– Uważamy, że ta sprawa słusznie znalazła się w raporcie Rokity, bo rzeczywiście mogła budzić wątpliwości i dlatego się nią zajęliśmy. Jednak w wyniku prowadzonego przez nas śledztwa, po dokładnym zbadaniu, została umorzona – mówi prok. Skwara.

O tym, co działo się w gdyńskim komisariacie w 1986 r., mówili w śledztwie IPN milicjanci. Jeden z nich twierdzi, że rozmawiał z zatrzymanym tylko pięć minut, po czym wyszedł z komisariatu, drugi miał go przesłuchiwać znacznie dłużej. Potem Wądołowski został sam w zamkniętym pomieszczeniu. Jak wynika z zeznań, w pewnym momencie milicjanci usłyszeli huk, a gdy wbiegli do pokoju, Wądołowski leżał na podłodze w kałuży krwi.

Jednak zdaniem Jana Rokity Wądołowski zmarł, bo został pobity.

Oficjalnym powodem zgonu jest według dokumentacji medycznej „niewydolność lewokomorowa wskutek zmian niedokrwiennych mięśnia sercowego", czyli zawał serca, które twierdzono u 32-letniego mężczyzny.

– W śledztwie braliśmy pod uwagę nie tylko zeznania milicjantów, ale przede wszystkim to, czy znalazły one potwierdzenie w licznych opiniach sądowo-lekarskich – mówi prokurator Skwara. – Do zbrodni komunistycznej wówczas nie doszło. Tadeusz Wądołowski nie zmarł na skutek pobicia. Poza tym prokuratorzy prawidłowo wypełnili swoje obowiązki w zakresie prowadzenia postępowania karnego i sposobu gromadzenia materiału dowodowego  – zapewnia „Rz" Skwara. Dodaje też, że żadna z uprawnionych osób, która mogła złożyć zażalenie na umorzenie śledztwa, nie zrobiła tego.

Na internetowych stronach Instytutu Pamięci Narodowej pojawiło się wczoraj postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznej, która miała być popełniona na Tadeuszu Wądołowskim w październiku 1986 r. na komisariacie kolejowym MO w Gdyni. Umorzenie zostało wydane w styczniu 2010 r., ale IPN uznał, że warto je przypomnieć.

Powodem tego były liczne pytania kierowane do prokuratorów IPN dotyczące tej sprawy. Pytania pojawiły się m.in. w związku z wypowiedziami Jana Rokity, który jest w sporze z Krzysztofem Kornatowskim, byłym szefem policji.

Pozostało 81% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy