Pomnik stanie przy Alei Wojska Polskiego, nieopodal Placu Inwalidów - poinformowała Telewizja Republika powołując się na źródło zbliżone do Urzędu Miasta st. Warszawy. Pełniący do niedawna funkcję naczelnik Wydziału Estetyki w Warszawie Grzegorz Piątek informował, że decydujący w tej sprawie głos należy do rodziny pułkownika. Już teraz wiadomo, że propozycja spotkała się z pozytywnym odbiorem z ich strony. Ostateczna decyzja zostanie podjęta przez Radę Miasta st. Warszawy.
Miejsce nie zostało wybrane przypadkowo. Właśnie tam przed wojną mieszkał pułkownik i tam został złapany przez Niemców. Lokalizacja zaproponowana została przez burmistrza dzielnicy Żoliborz Krzysztofa Buglę. Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca uwzględnił możliwość powstania pomnik, co powinno w znaczny sposób ułatwić proces.
Wśród proponowanych miejsc były m. in. także: więzienie przy ulicy Rakowieckiej, Plac Starynkiewicza czy ul. Pileckiego na Ursynowie. Inwestorem budowy pomnika będzie miasto st. Warszawa.
Inicjatorem akcji jest stowarzyszenie "Młodzi dla Polski" oraz portal "Red is Bad". Swoje poparcia w tej sprawie wyraziło Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska, szef Forum Młodych Socjaldemokratów (młodzieżówki SLD) Grzegorz Gruchalski oraz inne ugrupowania zasiadające w Radzie Miasta st. Warszawy.