Reklama

Komunistyczny pułkownik spocznie bez asysty

MON zmienia politykę dotyczącą pogrzebów wysokich rangą wojskowych z PRL. Piątkowy pochówek byłego oficera wojskowej bezpieki odbędzie się bez wojskowego ceremoniału.

Publikacja: 27.03.2014 13:44

Komunistyczny pułkownik spocznie bez asysty

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Zmarły w ubiegłym tygodniu płk. Jerzy Markuszewski to były oficer stalinowskiej Informacji Wojskowej, która po II wojnie światowej brała czynny udział w walce z żołnierzami wyklętymi. Później przeszedł przez kilka stopni kariery w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, nazywanej wojskową bezpieką. W latach 70. był attaché wojskowym PRL w Berlinie Zachodnim. Studiował w Wyższej Szkole KGB w Moskwie.

Jutro spocznie na warszawskim Bródnie. – Pogrzeb płk. Jerzego Markuszewskiego odbędzie się bez udziału wojskowej asysty honorowej – informuje "Rz" Dowództwo Garnizonu  Warszawa, które decyduje o przyznawaniu asyst podczas pogrzebów na terenie stolicy . Zaznacza, że podjęto taką decyzję, choć o wojskowy ceremoniał wnioskowała rodzina zmarłego.

To decyzja przełomowa, bo do niedawna  warszawski garnizon nie odmawiał przyznawania asyst, w skład których wchodzi m.in. orkiestra wojskowa i uroczysty posterunek w kaplicy. Z wojskowymi honorami został pochowany m.in. w marcu ubiegłego roku współautor stanu wojennego gen. Florian Siwicki.

Spoczął na wojskowych Powązkach, choć takie pogrzeby zdarzały się też w innym miejscach kraju. Przykładowo w sierpniu ubiegłego roku w Rzeszowie z ceremoniałem pochowano gen. bryg. Stanisława Kruczka, oskarżonego o sprawstwo kierownicze w procesie masakry na Wybrzeżu.

O problemie stało się głośno przy okazji pogrzebu przed dwoma tygodniami gen. Tadeusza Pietrzaka, byłego komendanta głównego MO, posądzanego o udział w zabójstwie 30 partyzantów podczas walk z podziemiem niepodległościowym. Pod wpływem protestu organizacji kombatanckich wojsko zrezygnowało z ceremoniału.

Reklama
Reklama

W ubiegłym tygodniu w "Rz" szef MON Tomasz Siemoniak zapewnił o gotowości "szybkiego podjęcia rozmów" na temat zmiany przepisów.  – Jestem zdecydowanie przeciwny chowaniu z ceremoniałem wojskowym osób związanych z komunistycznym systemem, które szkodziły Polsce – zapowiedział.

Skandaliczne pogrzeby komunistycznych generałów

Zmarły w ubiegłym tygodniu płk. Jerzy Markuszewski to były oficer stalinowskiej Informacji Wojskowej, która po II wojnie światowej brała czynny udział w walce z żołnierzami wyklętymi. Później przeszedł przez kilka stopni kariery w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, nazywanej wojskową bezpieką. W latach 70. był attaché wojskowym PRL w Berlinie Zachodnim. Studiował w Wyższej Szkole KGB w Moskwie.

Jutro spocznie na warszawskim Bródnie. – Pogrzeb płk. Jerzego Markuszewskiego odbędzie się bez udziału wojskowej asysty honorowej – informuje "Rz" Dowództwo Garnizonu  Warszawa, które decyduje o przyznawaniu asyst podczas pogrzebów na terenie stolicy . Zaznacza, że podjęto taką decyzję, choć o wojskowy ceremoniał wnioskowała rodzina zmarłego.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Reklama
Reklama