Bo ten najpewniej nie istnieje. To tylko mit rozpalający umysły poszukiwaczy skarbów, podobnie jak Święty Graal, skarb Templariuszy czy Bursztynowa Komnata.
Jeżeli faktycznie na 65 kilometrze szlaku kolejowego z Wrocławia do Wałbrzycha jest zakopany pancerny pociąg, to najpewniej znajduje się w opłakanym stanie. – Nie jest możliwe, aby w takich warunkach zachowały się obrazy, czy archiwalia. Najwyżej, że są tam szlachetne kruszce? – mówi mi znany historyk sztuki, który profesjonalnie poszukuje zaginionych w czasie wojny dzieł sztuki (woli zostać anonimowy, bo nie chce uczestniczyć w medialne przepychance opartej tylko na spekulacjach).