Reklama

"Rzeczpospolita" odnalazła "Gęsiarkę"

Wiemy gdzie jest słynna "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego, która najpewniej została skradziona z Kancelarii Prezydenta RP.

Publikacja: 09.10.2015 13:36

"Gęsiarkę" znaleźliśmy w domu aukcyjnym w Warszawie

"Gęsiarkę" znaleźliśmy w domu aukcyjnym w Warszawie

Foto: archiwum prywatne/Marek Kozubal

Obraz znajduje się teraz w warszawski Domu Aukcyjnym "Rempex". Jest zaledwie kilkadziesiąt metrów od Kancelarii Prezydenta. - Jeżeli zgłosi się do mnie ktoś z Kancelarii, w każdej chwili mogę go przekazać w depozyt, bowiem formalnie musi być potwierdzona własność obrazu - mówi "Rzeczpospolitej" Marek Lengiewicz, współwłaściciel domu aukcyjnego.

"Gęsiarka" jest w dobrym stanie, chociaż pozłacana rama wymaga drobnej naprawy. O dziwo na odwrocie obrazu nie ma karty ewidencyjnej, która wskazywałaby na właściciela tego płótna.

Do domu aukcyjnego wróciła kilka dni temu, gdy wokół obrazu stało się głośno i pojawiły się informacje, że może pochodzić z przestępstwa. - Ustaliliśmy z osobą, która go zakupiła na aukcji, że wykupimy obraz. Dom aukcyjny zwrócił pieniądze. Chodzi o to, aby osoba ta nie miała problemów z policją czy prokuraturą - dodaje Marek Lengiewicz. Jest on bowiem przekonany, że w domu aukcyjnym znajduje się "Gęsiarka", która zaginęła z Pałacu Prezydenckiego.

Jaka była historia obrazu? - W kwietniu została wstawiona do domu aukcyjnego wraz z kilkoma innymi obiektami przez osobę fizyczną - opisuje Marek Lengiewicz. Nie chce podać nazwiska osoby, która przyniosła te przedmioty, zaznacza jednak, że nie jest to osoba publiczna.

- Mamy dane tej osoby i przekażmy je policji, gdy do nas się o to zwróci. Dziwi mnie, że dotychczas nikt tego nie zrobił - dodaje Marek Lengiewicz. - Obraz ten nie widniał w żadnych rejestrach jako skradziony, dlatego został wystawiony na aukcji. Nigdy w ciągu 25 lat działalności domu aukcyjnego nie sprzedaliśmy obrazu, który został wstawiony przez złodzieja - zaznacza jednocześnie współwłaściciel "Rempexu".

Reklama
Reklama

- "Gęsiarka" została wyceniona na 12 tys. zł. W czasie aukcji została sprzedana za 10 tys. zl osób - dodaje marszand. Nie podaje on nazwiska kupca. Wskazuje tylko, że jest to kolekcjoner sztuki, prawnik.

O "Gęsiarce" stało się głośno trzy tygodnie temu, gdy portal niezależna.pl. ogłosił, że obraz ten zaginął z Kancelarii Prezydenta RP jeszcze w czasach, gdy gospodarzem Pałacu był Bronisław Komorowski. Zdaniem portalu nieznane są też losy jeszcze innego obrazu a także figurki.

Po publikacji na portalu niezależna.pl kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy zawiadomiła prokuraturę o zniknięciu z zasobów Pałacu kilku rzeczy. Katarzyna Adamiak-Sroczyńska, rzeczniczka prezydenta stwierdziła, że "po inwentaryzacji wszystkich pomieszczeń Kancelarii nie udało się znaleźć poszukiwanych dzieł i nie ma żadnej pewności, że to jeszcze się uda".

- 5 października prokuratura rejonowa Warszawa - Śródmieście wszczęła śledztwo w sprawie kradzieży z Kancelarii Prezydenta RP czterech przedmiotów : obrazu "Gęsiarka", obrazu nieznanego autora "Bydło na pastwisku", rzeźby mosiężnej przedstawiającej rycerza oraz miniwieży marki Yamaha - informuje nas Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokuratura planuje najpierw przesłuchać zawiadamiającego urzędnika z Kancelarii Prezydenta, a także zlecić ekspertyzę dotycząca wartości zaginionych przedmiotów.

- Prokurator będzie chciał ustalić, kto pracował w pokojach, z których znajdowały się zaginione przedmioty, następnie przesłucha je. Sprawdzimy też kto wstawił na aukcję obraz "Gęsiarki", czy jest to ten obraz, który został skradziony. Bowiem autor wykonał kilka podobnych wersji - opisuje Przemysław Nowak.

Reklama
Reklama

Sprawę próbowała wyjaśnić "Gazeta Wyborcza" w rozmowie z Jackiem Michałowskim szefem Kancelarii Prezydenta za czasów Bronisława Komorowskiego. Były pracownik Kancelarii przyznał, że braki w zasobach odnotowano jeszcze w marcu w tego roku. Dodał, że nie było pewności czy faktycznie ten obraz zaginął, dlatego nie zawiadomiono organów ścigania. Dodał też, że "o ile pamięta", jej wartość katalogowa była bardzo niewielka i wynosiła 2,5 zł.

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama