Elżbieta I, dziewica poślubiona Anglii

17 listopada 1558 r., 465 lat temu, Elżbieta Tudor została ogłoszona nową królową Anglii. Choć była zagorzałą protestantką, jej koronacja 15 stycznia 1559 r. odbyła się według katolickiego rytuału koronacyjnego z liturgią odprawioną po łacinie.

Publikacja: 16.11.2023 21:00

Królowa Anglii Elżbieta I Tudor. Portret namalowany ok. 1588 r. przez George’a Gowera dla upamiętnie

Królowa Anglii Elżbieta I Tudor. Portret namalowany ok. 1588 r. przez George’a Gowera dla upamiętnienia klęski hiszpańskiej armady, którą widać w tle za królową

Foto: Woburn Abbey

Lordowie Anglii nie zamierzali jednak tolerować panowania kobiety. Podzielali poglądy szkockiego kalwinisty Johna Knoxa wyrażone w dziele o wszystko mówiącym tytule „O potwornościach rządów kobiet”. Dlatego już w lutym 1559 r., dwa tygodnie po koronacji, Izba Gmin utworzyła za akceptacją Rady Prywatnej specjalną komisję, która wystosowała do królowej formalną prośbę o jak najszybsze zamążpójście.

Jednak 25-letnia Elżbieta nie zamierzała być koronowaną marionetką mężczyzn. Delegatom, którzy 6 lutego 1559 r. przybyli do niej na audiencję, aby złożyć petycję w sprawie wyboru małżonka, oświadczyła w tonie nieznoszącym sprzeciwu: „Zaprawdę, aby was zadowolić, połączyłam się już ślubem z jednym małżonkiem, a zwie się on Królestwem Anglii. (…) Dla mnie to będzie pełnym zadowoleniem, zarówno dla pamięci mojego imienia, jak również dla mojej chwały, jeśli, gdy oddam moje ostatnie tchnienie, wyryte będzie na marmurze mojego grobu: Tu leży Elżbieta, która rządziła jako dziewica i zmarła jako dziewica”.

Czytaj więcej

Portret Elżbiety I z Armadą

Dlaczego młoda atrakcyjna kobieta, która wyróżniała się charakterystycznymi włosami koloru „truskawkowego blondu” i czarującymi ciemnymi oczami odziedziczonymi po matce, wybrała taki styl życia? Przecież wielu mężczyzn z jej otoczenia uważało ją co najmniej za atrakcyjną. Niczym wówczas nie przypominała jeszcze owej ponurej bladej matrony znanej nam z portretu namalowanego ok. 1588 r. przez George’a Gowera.

W 1559 r. o jej rękę ubiegali się najprzedniejsi kandydaci, w tym m.in. król Szwecji Eryk XIV i synowie cesarza Ferdynanda I Habsburga. Jednak szczególna propozycja nadeszła z Madrytu. Małżeństwo zaproponował jej były szwagier, sam król Hiszpanii i Niderlandów Filip II. Tę propozycję odrzuciła natychmiast, argumentując, że o wszelkich więzach dynastycznych z rodami katolickimi nie może być odtąd mowy. Do dzisiaj zresztą nie wiadomo, dlaczego Filip upierał się przy tym związku. Powodem nie było na pewno powiększenie terytorium imperium hiszpańskiego, które rozciągało się przecież od obu Ameryk poprzez Afrykę, Indie Wschodnie, aż po Filipiny. Wielu biografów tego króla skłania się ku przekonaniu, że znał Elżbietę z wcześniejszych lat i zapewne bardzo mu się podobała. Chciał ją jednak przede wszystkim zawrócić z „grzesznej drogi” protestanckiej herezji.

Czytaj więcej

Gravelines 1588: Klęska Wielkiej Armady

W późniejszych latach Filip II i Elżbieta I byli do siebie pod wieloma względami podobni. Gdyby nie różniło ich fundamentalnie odmienne stanowisko w sprawach religijnych, może mogliby zbudować zgodny związek. Ten absolutny władca Hiszpanii urzędował w małym skromnym pokoiku, który traktował niczym celę zakonną w ogromnym kompleksie pałacowo-klasztornym Eskurial, oddalonym ok. 50 km na północny zachód od Madrytu, do którego przeniósł stolicę Hiszpanii. Biograf Filipa II, prof. Geoffrey Parker, zwrócił uwagę, że monarcha był fanatykiem pracy, człowiekiem małomównym i raczej skrytym. Elżbieta także była tytanem pracy. Filip mówił bardzo cicho, a rozmówcę przeszywał wzrokiem. Przenikliwy wzrok angielskiej królowej też niewiele osób potrafiło wytrzymać. Filip miał słabe zdrowie i często kasłał. Twierdził, że przyczyną tego jest nieustanny kontakt z książkami i dokumentami, a objawy nasila przede wszystkim kontakt z ludźmi. Dlatego nawet ze swoimi urzędnikami, którzy pracowali tuż za ścianą, porozumiewał się jedynie listownie.

Nie wytrzymałby zapewne kontaktu fizycznego z Elżbietą, która nakładała na twarz ogromne ilości pudru, a w późniejszych latach używała peruki. Ten bezkompromisowy katolik miał bez wątpienia ponure usposobienie, chociaż potrafił znakomicie panować nad emocjami. Pod tym względem mieli wiele cech wspólnych. Ale ich drogi rozeszły się radykalnie. W miarę upływu lat przeobrazili się w śmiertelnych wrogów, których spór znalazł rozstrzygnięcie 8 sierpnia 1588 r. w bitwie morskiej pod Gravelines.

Pod koniec życia obydwoje zdziwaczeli. Elżbieta chorowała na neurastenię, żółtaczkę i reumatyzm. On już nie chodził, cierpiał z powodu podagry i raka. Mimo to do ostatnich chwil życia oboje despotycznie kontrolowali niemal każdy aspekt rządów w swoich królestwach. Tyle że ostatecznie to ona wygrała, przeobrażając zaściankową i ubogą Anglię w państwo, które miało jasno wytyczoną wizję podboju świata i stało się największym rywalem imperium hiszpańskiego.

Lordowie Anglii nie zamierzali jednak tolerować panowania kobiety. Podzielali poglądy szkockiego kalwinisty Johna Knoxa wyrażone w dziele o wszystko mówiącym tytule „O potwornościach rządów kobiet”. Dlatego już w lutym 1559 r., dwa tygodnie po koronacji, Izba Gmin utworzyła za akceptacją Rady Prywatnej specjalną komisję, która wystosowała do królowej formalną prośbę o jak najszybsze zamążpójście.

Jednak 25-letnia Elżbieta nie zamierzała być koronowaną marionetką mężczyzn. Delegatom, którzy 6 lutego 1559 r. przybyli do niej na audiencję, aby złożyć petycję w sprawie wyboru małżonka, oświadczyła w tonie nieznoszącym sprzeciwu: „Zaprawdę, aby was zadowolić, połączyłam się już ślubem z jednym małżonkiem, a zwie się on Królestwem Anglii. (…) Dla mnie to będzie pełnym zadowoleniem, zarówno dla pamięci mojego imienia, jak również dla mojej chwały, jeśli, gdy oddam moje ostatnie tchnienie, wyryte będzie na marmurze mojego grobu: Tu leży Elżbieta, która rządziła jako dziewica i zmarła jako dziewica”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Królewska kamienica we Lwowie zostanie odnowiona
Historia
Przez Warszawę przejdzie marsz pamięci
Historia
Prezydentura – zawód najwyższego ryzyka
Historia
Czesław Lasik: zapomniany agent wywiadu
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Historia
Indyjscy „wyklęci” wracają do łask