Walka o niepodległość bez podziału na płcie

Dwie dekady temu  Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie prezentowało wystawę „Szminka i karabin” poświęconą polskim kobietom walczącym o ojczyznę podczas II wojny światowej. Skąd taki tytuł? Wśród prezentowanych eksponatów, oprócz karabinów, znalazły się przedmioty osobiste żołnierek, m.in. szminka – niewątpliwy atrybut kobiecości. Gdyby wystawę w podobnym duchu 2000 lat temu zorganizowało muzeum wojska celtyckiego, nosiłaby ona tytuł „Lusterko i miecz”.

Publikacja: 14.09.2023 21:00

Boudika i jej córki, XIX-wieczny pomnik na przystani Westminster Pier w Londynie

Boudika i jej córki, XIX-wieczny pomnik na przystani Westminster Pier w Londynie

Foto: Wikimedia Commons,Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

W 1999 r. na Hillside Farm na wyspie Bryher w archipelagu Scilly (140 wysepek na zachód od wybrzeży Kornwalii) miejscowy rolnik odkrył grób sprzed dwóch tysiącleci. Niestety, szczątków kostnych było zbyt mało, w sumie jedynie 150 gramów, i były zbyt rozproszone, zniszczone, aby wtedy na ich podstawie określić płeć pochowanej osoby. Ponieważ wśród darów grobowych znajdował się także miecz długości 82,5 cm, uznano to za wskazówkę, że w grobie spoczął mężczyzna. Wśród darów grobowych znajdowało się również lusterko z polerowanego brązu, co zasiało pewne wątpliwości, ale oficjalna interpretacja pozostała „męska”.

Dwie ostatnie dekady to szalona epoka w archeologii – ustalenia nauk biologicznych, a zwłaszcza genetyki, oraz nowe techniki badawcze wywróciły do góry nogami mnóstwo dawniejszych ustaleń czy datowań.

Tak zdarzyło się również w przypadku zawartości grobu na wyspie Bryher. Sięgnięto po możliwości, jakie daje proteomika zajmująca się badaniami białek. Z odrobiny emalii zębowej zachowanej w grobie wydzielono amelogeninę – białko przyjmujące odmienny kształt w zależności od płci; okazało się w sposób bezsporny, że w grobie spoczęła 20–25-letnia kobieta. Lusterko nie kłamało – to oczywisty atrybut kobiecości, podobnie jak współcześnie jest nim szminka. Ale miecz? Po co kobiecie ten atrybut męskości, wojownika?

Na to pytanie odpowiada zespół badaczy brytyjskich i amerykańskich w artykule opublikowanym na łamach „Journal of Archaeological Science”. Zaproponowali oni umieszczenie tego grobu w realiach geopolitycznych sprzed dwóch tysiącleci. W tamtych czasach imperium rzymskie „stało” niewolnictwem, zdobywanie niewolników było sprawą wagi państwowej. A Brytania była poważnym, liczącym się dostawcą niewolników – zdobywanych siłą lub kupowanych od miejscowych plemion, które też zdobywały je siłą wśród innych miejscowych plemion. Do dziś przetrwały pozostałości „zamków”, umocnień z czasów rzymskich na falezach Kornwalii, na wyspie Bryher także.

Od Boudiki do Lisy Franchetti

To skłoniło badaczy do postawienia hipotezy, że kobieta w grobie na tej wyspie wpisuje się w ten starożytny kontekst przemocy, której ofiarami padali mieszkańcy Bryher. Ponieważ populacja wyspy nie była liczna, wolno przypuszczać, że tamtejsze kobiety też uczestniczyły w obronie. Stąd miecz w grobie jako broń i zarazem symbol walki.

A lusterko? Oprócz niewątpliwej funkcji kosmetycznej mogło mieć również funkcję szamańską, ponieważ dla wszystkich dawnych społeczności – zanim fizyka i optyka wyjaśniły to zjawisko – w odbitym świetle było coś magicznego. Jednak naukowcy poszli jeszcze dalej w swojej interpretacji. Zwrócili uwagę, że  sygnalizacja heliograficzna (słoneczna), przekazywanie komunikatów, informacji, sygnałów za pomocą migoczących wiązek odbitego światła to skuteczny sposób komunikowania się na odległość, miedzy łodziami na morzu czy między wysepkami. Tu trzeba podkreślić, że zwierciadełko z grobu ma na drugiej stronie wizerunek tarczy słonecznej.

My mamy obrończynię wolności Emilię Plater, Francuzi mają Joannę d’Arc. W dziejach Brytanii szczególne miejsce zajmuje Boudika (30–61 r. n.e.), królowa celtyckiego plemienia Icenów zamieszkujących wschodnią Brytanię. Była przywódczynią powstania przeciwko Cesarstwu Rzymskiemu, usadowionemu w jej ojczyźnie i pozyskującemu z niej niewolników. Czy w grobie na Hillside Farm pochowano poprzedniczkę Boudiki?

Czas płynie, tysiąclecia robią swoje. W sierpniu 2023 r. admirał Michael Gilday, szef operacji morskich marynarki wojennej USA, opuścił stanowisko wraz z końcem kadencji, obowiązki Gildaya  przejęła jego zastępczyni, admirał Lisa Franchetti. W 2016 r. Katarzyna Mazurek, wówczas 35-letnia oficer, została pierwszą kobietą w Polsce, która objęła dowodzenie nad okrętem Marynarki Wojennej RP. W polskim wojsku panie stanowią około 8 proc. wszystkich żołnierzy zawodowych. Na przykład w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni spośród 516 szkolących się tam podchorążych 153 to kobiety.

W 1999 r. na Hillside Farm na wyspie Bryher w archipelagu Scilly (140 wysepek na zachód od wybrzeży Kornwalii) miejscowy rolnik odkrył grób sprzed dwóch tysiącleci. Niestety, szczątków kostnych było zbyt mało, w sumie jedynie 150 gramów, i były zbyt rozproszone, zniszczone, aby wtedy na ich podstawie określić płeć pochowanej osoby. Ponieważ wśród darów grobowych znajdował się także miecz długości 82,5 cm, uznano to za wskazówkę, że w grobie spoczął mężczyzna. Wśród darów grobowych znajdowało się również lusterko z polerowanego brązu, co zasiało pewne wątpliwości, ale oficjalna interpretacja pozostała „męska”.

Pozostało 83% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Historia
Historia analizy języka naturalnego, część II
Historia
Czy Niemcy oddadzą traktat pokojowy z Krzyżakami
Historia
80 lat temu przez Dulag 121 przeszła ludność Warszawy
Historia
Gdy macierzyństwo staje się obowiązkiem... Kobiety w III Rzeszy
Historia
NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. Centralnego Przystanku Historia IPN