Niewielki list, o rozmiarach 20 na 13 cm jest adresowany do matki nadawcy mieszkającej w Normandii. Autorem listu jest mężczyzna o nazwisku Mesnier (bądź Mesmier), który chce się dowiedzieć od swojej "drogiej mamy" czy ona i jego rodzina jest bezpieczna. List - jak wynika ze stempla, który się na nim znajduje - został nadany 7 grudnia i tydzień później został odebrany przez adresatkę. 

Autor listu przekonuje, że oblężenie nie odbiło się na jego zdrowiu. Przyznaje jednak, że w mieście zaczyna brakować mięsa. Przekonuje również, że mimo trudnej sytuacji Francuzi na pewno wygrają wojnę.   

Jak dotąd nie udało się ustalić w jaki sposób list, który miał dotrzeć w balonie do Normandii, trafił do Australii. To, że w australijskich archiwach znajduje się taki list, odkryto przez przypadek robiąc przegląd materiałów, które mogłyby znaleźć się na wystawie dokumentującej związki pomiędzy Australią i Francją.

W czasie wojny prusko-francuskiej, do której doszło w 1870 roku Paryż był oblężony od września 1870 do stycznia 1871 roku. Oblężenie zakończyło się kapitulacją francuskiej stolicy. W czasie oblężenia z Paryża wysłano blisko 2 miliony listów, które umieszczano w koszach balonów.