Białe plamy w życiorysie Edwarda Gierka

Czy przyszły przywódca PRL współpracował z policją II RP? I dlaczego swoim bliskim współpracownikiem uczynił sanacyjnego posła?

Publikacja: 11.05.2023 21:00

Edward Gierek i Jerzy Ziętek – przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach, 2 listopada

Edward Gierek i Jerzy Ziętek – przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach, 2 listopada 1971 r.

Foto: PAP/Ireneusz Radkiewicz

Komunistów do 1. Pułku Artylerii Motorowej nie przyjmowano. Nie przyjmowano nawet przedstawicieli mniejszości narodowych. Ta posługująca się symbolem swastyki jednostka, dziedzicząca tradycję „baterii śmierci” spod Dytiatynia, była w pierwszej połowie lat 30. XX w. jedyną w pełni zmotoryzowaną jednostką Wojska Polskiego. Każdy kierowany tam rekrut był więc dokładnie prześwietlany. Również Edward Gierek. Wywiad II RP musiał zdawać sobie sprawę z tego, że Gierek, pracując jako górnik we Francji, wstąpił w 1931 r. do polskiej sekcji miejscowej partii komunistycznej. Za organizację strajku w kopalni został deportowany. W Polsce miał problem ze znalezieniem pracy i żył ze skromnego zasiłku. „Szczęśliwie nie miałem jeszcze wtedy rodziny, ale gdyby nie pobór wojskowy, któremu podlegałem, musiałbym z czasem żyć z wyprzedaży zdobytego we Francji dobytku” – wspominał wiele lat później Gierek w „Przerwanej dekadzie”, wywiadzie rzece przeprowadzonym przez Janusza Rolickiego.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Historia
Testament Bolesława Krzywoustego, czyli rozbicie dzielnicowe
Historia
Fridtjof Nansen i Roald Amundsen. Wikingowie XIX wieku
Historia
Amazonka odkryła swoją tajemnicę
Historia
„Czworaki literackie”. Dzieje niezwykłego domu w Krakowie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Historia
Nie ma pieniędzy na wydanie unikalnej korespondencji Chopina