Edith Giovanna Gassion przyszła na świat 19 grudnia 1915 r., a według niektórych do końca niepotwierdzonych informacji miejscem jej narodzin był chodnik przy paryskiej ulicy Rue de Belleville 17 w Quartier de Belleville, dzielnicy zamieszkanej głównie przez imigrantów. Rodzice nadali jej imię Edith w hołdzie dla Edith Cavell, brytyjskiej pielęgniarki rozstrzelanej przez Niemców za pomaganie przebywającym w niewoli brytyjskim żołnierzom. Ojcem Edith był akrobata cyrkowy Louis Alphonse Gassion, a matką śpiewaczka Annetta Maillard, która wkrótce po urodzeniu córki oddała ją pod opiekę własnej matki Emmy Said Ben Mohammed. Nazwisko panieńskie babci przyszłej piosenkarki wskazywało na jej marokańskie pochodzenie. Natomiast rodzina ojca wywodziła się z Normandii, a zapisy tyczące tego rodu sięgają początku XVIII w. Edith miała jeszcze brata Herberta urodzonego w 1918 r. Kiedy ojciec Edith wyruszył na front I wojny światowej, oddał córkę pod opiekę swojej matki, właścicielki domu publicznego w Normandii. Było to zaiste niezwykłe „przedszkole". Dziewczynka dorastała w otoczeniu „ciotek" prostytutek i babci zarządzającej burdelem. W wieku trzech lat niespodziewanie straciła całkowicie wzrok i była niewidoma do siódmego roku życia. W intencji jej wyzdrowienia podopieczne babci zorganizowały pielgrzymkę, która zakończyła się prawdziwym cudem. Edith nie tylko odzyskała wzrok, ale też na zawsze utwierdziła się w głębokiej wierze religijnej. Przez całe życie powtarzała słowa: „Wierzę, ufam i miłuję", które – jak sama podkreślała – niezwykle jej pomagały w trudnych chwilach.
Nie wiadomo jednak, czy historia o cudownym odzyskaniu wzroku nie była produktem bujnej wyobraźni piosenkarki. Z mitami, jakie Piaf tworzyła wokół własnego życia, brutalnie rozprawił się Robert Belleret, dziennikarz paryskiego dziennika „Le Monde", który z okazji 50-lecia śmierci piosenkarki opublikował znakomicie udokumentowaną biografię „Piaf – francuski mit". Przytaczane w książce liczne listy, które artystka pisała do swojego przyjaciela i powiernika Jacques'a Bourgeata, są pełne ekshibicjonistycznej szczerości i w sposób jednoznaczny obnażają wiele mistyfikacji Piaf. Kłamstwem okazuje się opowieść o całkowitej ślepocie, o pojeniu jej w dzieciństwie alkoholem, urodzeniu się na chodniku i wiele innych. Książka dowodzi, że Piaf miała silne skłonności do konfabulacji i tworzenia legendy o swoim nieszczęśliwym dzieciństwie.
Alkohol, półświatek i ulice Paryża
Nie oznacza to oczywiście, że Paryż z początków wspaniałej i bez wątpienia burzliwej kariery Edith Piaf był miastem idyllicznym. Pierwsza połowa lat 30. to występy młodej piosenkarki w trio ulicznym, coraz częstsze przelotne romanse i alkohol, który coraz mocniej zaczął odciskać piętno na jej życiu. Skłonność do niepohamowanego upijania się była spowodowana prawdopodobnie także względami genetycznymi. Jej ojciec zmagał się z alkoholizmem przez całe życie i z tego powodu dość wcześnie zakończył karierę akrobaty cyrkowego. Nieudane związki uczuciowe z Louisem Dupontem i alfonsem o imieniu Albert oraz przyjście na świat jedynej córki Piaf, Marcelli, a potem jej śmierć w wieku dwóch lat (w 1935 r.) pozostawiły niezatarte piętno na duszy artystki. Ten okres w jej karierze to także rozpaczliwa walka o przetrwanie w ówczesnej szarej rzeczywistości – ciągłe poszukiwanie dachu nad głową, przymieranie głodem, nieuchronny kontakt z ciemnymi typami paryskiego półświatka, gdzie kradzież, prostytucja, bicie i poniżanie kobiet były codziennością. Wraz z przyrodnią siostrą Simone Berteaut młoda Edith szukała zapomnienia w częstym imprezowaniu, alkoholu i u boku przygodnych kochanków.
Wydawało się, że nie ma dla niej ratunku i paryskie bruki wciągną ją w otchłań jak wiele innych kobiet. Okazuje się jednak, że los może się uśmiechnąć w najmniej spodziewanym momencie. W październiku 1935 r., kiedy śpiewała na rogu placu Pigalle, usłyszał ją Louis Leplée, właściciel słynnego klubu Le Gerny's. Urzeczony siłą, barwą i nadzwyczajną ekspresją głosu Edith Piaf zaproponował jej występy w swoim klubie i opiekę artystyczną. W dniu, w którym po raz pierwszy zaśpiewała na scenie Le Gerny's, ubrana w nieodłączną czarną obcisłą sukienkę, na zawsze odeszła Edith Giovanna Gassion, a narodziła się Edith Piaf, czyli Mały Wróbelek, jak ją nazwał Louis Leplée. Tamtego pierwszego wieczoru oczarowała publiczność swoim śpiewem. Miała wielkie szczęście, ponieważ wśród widzów znajdował się sam Maurice Chevalier, który już rok później zorganizował jej pierwsze studyjne nagranie w wytwórni Polydor. Na pierwszej płycie artystki znalazły się takie przeboje, jak „Les Momes de la Cloche" i „L'Etranger".
6 kwietnia 1935 r. Louis Leplée został zamordowany w swoim paryskim apartamencie. Śmierć impresaria była wstrząsem dla piosenkarki, zwłaszcza że początkowo podejrzewano ją o udział w zabójstwie. Wkrótce została jednak oczyszczona z zarzutów i mogła bez przeszkód kontynuować karierę, występując w paryskich klubach, radiu i w filmach. Przed kamerą odkryła swój nowy talent. Okazało się, że jest świetną aktorką. W latach 1936–1958 wystąpiła w 10 filmach, w tym w takich przebojach, jak „La Garconne", „French Cancan" czy „Les Amants de demain". W 1940 r. zagrała nawet w sztuce teatralnej „Le bel indifferent", którą specjalnie dla niej napisał Jean Cocteau.