„Nigdy nie słyszałem o takich okropieństwach ani też nie wiedziałem o tak bezlitosnych, popełnionych z zimną krwią morderstwach; o tak bardzo rozdzierających serce scenach cierpienia i udręki; o tak rażącej niewdzięczności; o tak całkowitym odrzuceniu podstawowej zasady, która wiąże człowieka z człowiekiem, która zmiękcza serce i wynosi istotę ludzką ponad zwierzę... litość dla takich nędzników byłaby szczególnym okrucieństwem wobec rodzaju ludzkiego... krew za krew" – tak wypowiadał się w Kalkucie w 1932 r. F.C. Smith, przedstawiciel gubernatora generalnego Indii. Miał na myśli thugów, istniejącą od kilkuset lat sektę wyznawców bogini Kali, mordujących podróżnych w środkowo-zachodniej części Indii. Nie sposób oszacować liczby ofiar wyznawców bogini Kali. Na podstawie różnych źródeł można przypuszczać, że thugowie zabili od 500 tys. do 2 milionów ludzi.