Specjaliści Instytutu Ekspertyz Sądowych prowadzą oględziny miejsca oraz szczątków, które w poprzednim tygodniu odnaleźli na cmentarzu przedstawiciele Fundacji Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki" ze Szczecina. Zostały odkopane w wojskowej części cmentarza, tuż przy ogrodzeniu od strony północnej. Sondażowe prace archeologiczne prowadziła Fundacja Niezłomni, która zajmuje się poszukiwaniem miejsc pochówku ofiar komunistycznego terroru. Prace prowadzi bez porozumienia z IPN, co budzi krytykę pracowników Instytutu.
Przedstawiciele fundacji podejrzewają, że znaleźli kości kpt. Józefa Ostafina, członka II Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Był on także legionistą, powstańcem śląskim, posłem na Sejm i żołnierzem Armii Krajowej. Zdaniem prezesa Fundacji Wojciecha Łuczaka na skutek prowadzonych w tym miejscu w 2013 prac ziemnych szczątki są zniszczone.
Informacje, że mogą tam być pogrzebani żołnierze podziemia, przekazał – jak twierdzi szef fundacji – pośredni świadek, czyli osoba, która wiedziała o tym od uczestnika pochówków. Być może odnalezione zostało miejsce, gdzie zostali pochowani trzej członkowie II Zarządu WiN: kpt. Walerian Tumanowicz, ppłk Alojzy Kaczmarczyk i kpt. Józef Ostafin. Zostali oni skazani na karę śmierci i straceni 13 listopada 1947 r. w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich. W celu utrudnienia identyfikacji miejsca pochówku dane straconych zostały zmienione.
Prokurator Marek Kowalcze z krakowskiego pionu śledczego IPN zapowiada, że dopiero po oględzinach szczątków zapadnie decyzja o ich ewentualnej ekshumacji i badaniach genetycznych. Jego zdaniem w tej chwili trudno określić, czy to rzeczywiście są szczątki ludzkie i czy będą nadawać się do badań.
W pionie śledczym krakowskiego IPN prowadzone było już postępowanie dotyczące fizycznego i psychicznego znęcania się, śmierci i fałszowania tożsamości trzech członków kierownictwa WiN. W 2015 r. na Cmentarzu Rakowickim – w innym miejscu – odbywały się prace sondażowe, ale nie udało się znaleźć szczątków żołnierzy.