Po 4 latach zakończyły się prace polsko-ukraińskiego zespołu w dawnym kościele jezuitów (obecnie greckokatolickiej cerkwi garnizonowej) we Lwowie. Konserwatorzy malarstwa ściennego przywrócili świetność XVIII-wiecznym freskom na sklepieniu. Prace nad barokowym arcydziełem autorstwa Franza i Sebastiana Ecksteinów sfinansował Instytut Polonika.
Po 1945 roku kościół jezuitów zamieniono w gigantyczny magazyn na kilka milionów książek. Od czasów II wojny światowej nie przeprowadzono żadnego poważniejszego remontu. Budowla, gdy tylko zlikwidowano magazyn i przekazano obiekt wiernym, była w fatalnym stanie technicznym, zawilgocona, z przeciekającym dachem.
Czytaj więcej
W tym roku z polskiego budżetu zostanie przeznaczonych ok. 3 mln zł na ratowanie zabytków Lwowa.
Prace ratunkowe, do których od samego początku włączyli się specjaliści z Polski, rozpoczęły się już w 2012 r. od inwentaryzacji, badań i stworzenia programów konserwatorskich. W lipcu 2015 roku zespół zajął się prezbiterium – prace przy 360 m kw sklepienia sfinansowano z funduszy programu ministra kultury "Ochrona dziedzictwa kulturowego za granicą". Od 2019 roku Polonika samodzielnie finansowała projekt oczyszczania i uzupełnienia malowideł Ecksteinów zdobiących nawę główną, o łącznej powierzchni przekraczającej 1000 m kw.
- Dla tego momentu, gdy już wszystko jest skończone i widać freski jak one wyglądały w XVIII wieku, warto było poświęcić wiele, nawet tę wielokrotną wspinaczkę po wysokich drabinach. Każde wejście pod dach trwało prawie kwadrans – wspomina dyrektor Instytutu Polonika Dorota Janiszewska-Jakubiak.