Prezydent Ignacy Mościcki był mężczyzną niezwykle inteligentnym, o wyjątkowej charyzmie. To m.in. dlatego po przewrocie majowym 1926 r. jego kandydaturę na prezydenta – za namową ówczesnego premiera Kazimierza Bartela – wysunął Józef Piłsudski. W tym czasie jednak Ignacy Mościcki skupiał się na pracy naukowej w Katedrze Elektrochemii Technicznej Politechniki Warszawskiej. Zanim bowiem Zgromadzenie Narodowe 1 czerwca 1926 r. wybrało Mościckiego na trzeciego prezydenta II Rzeczypospolitej (oficjalnie sprawował ten urząd od 4 czerwca 1926 r. do 30 września 1939 r.), dał się poznać jako utalentowany wynalazca w dziedzinie chemii.