Reklama
Rozwiń

Imperium, które nie miało granic

Takiego widowiska mieszkańcy młodego Petersburga jeszcze nie widzieli. 22 października 1721 r., trzy wieki temu, rozpoczęły się uroczystości z okazji podpisania traktatu pokojowego ze Szwecją na warunkach postawionych przez cara Piotra I.

Publikacja: 21.10.2021 21:00

Litografia Borysa Artemjewicza Czorikowa przedstawiająca proklamowanie 22 października 1721 roku Pio

Litografia Borysa Artemjewicza Czorikowa przedstawiająca proklamowanie 22 października 1721 roku Piotra I Romanowa imperatorem wszechrosyjskim

Foto: Wikimedia Commons

Dumny władca powrócił do Petersburga na okręcie, przy którego budowie sam niegdyś pracował. Po zejściu z pokładu udał się z Twierdzy Pietropawłowskiej do cerkwi, gdzie złożywszy Bogu pokłon, dziękował za wielki triumf pod Sztokholmem. Później wspiął się na specjalnie przygotowane drewniane podium na placu przed świątynią i silnym głosem oznajmił mieszkańcom miasta: „Radujcie się i Bogu dziękujcie!". Ogłosił, że przez dwa miesiące mogą się bawić i biesiadować, pijąc, ile chcą, i napełniając żołądki jadłem z carskich magazynów. Następnie po natchnionym kazaniu arcybiskupa Teofana Prokopowicza, prokuratora Świątobliwego Synodu, wśród huku salw armatnich, miarowych uderzeń werbli i dźwięku trąb kanclerz Gawriił Iwanowicz Gołowkin na wzór rzymski proklamował cara „Ojcem Ojczyzny" i obwołał „Piotrem Wielkim, imperatorem wszechrosyjskim".

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego