Reklama

Historia z esbeckich worków

Katowicki IPN od 15 lat odtwarza zniszczone przez SB materiały archiwalne. - To unikatowy projekt - mówił dziś dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.

Publikacja: 20.10.2021 15:50

Historia z esbeckich worków

Foto: AdobeStock

Oddziałowe Archiwum IPN w Katowicach, jako jedyne w kraju, przejęło w 2001 r. od Delegatury Urzędu Ochrony Państwa (powstała na gruzach SB) w Katowicach 267 worów ewakuacyjnych ze zniszczonymi aktami. O tej sprawie pisała kilka lat temu m.in. „Rzeczpospolita”. Do dziś trwa żmudna, benedyktyńska praca archiwistów by odtworzyć akta ze ścinków. – Rzeczywistość okazała się ciekawsza i bogatsza, i niewiele mniej sensacyjna niż fabuła filmu „Psy”: dokumenty w ostatniej wręcz chwili uniknęły zniszczenia, odzyskują życie w rękach archiwistów i, co więcej, służą historykom do odtwarzania przeszłości, a prokuratorom z Biura Lustracyjnego – do jej porządkowania w prowadzonych procesach – mówi dr Renata Dziechciarz, naczelnik pionu archiwalnego IPN w Katowicach.

W 1989 r. i na przełomie 1989 i 1990 r. SB planowała zniszczyć (poza oficjalnymi protokołami) część wytworzonych w tej instytucji materiałów, zarówno operacyjnych, administracyjnych, jak i pomocy ewidencyjnych. Nie sposób stwierdzić, ile dokumentów zostało w związku z tym przerobionych na makulaturę; wiadomo natomiast, ile z tych przeznaczonych do zniszczenia udało się uratować.

Worki ze zmielonymi materiałami SB trafiły jesienią 2001 r. do Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Katowicach w różnej postaci – od zachowanych w całości teczek spraw operacyjnych poprzez przemieszane akta luźne i ręcznie potargane, po resztki materiałów brakowanych za pomocą niszczarek. O ilości mówią dane: każdy z 267 worków ewakuacyjnych ma pojemność ok. 120 litrów.

Czytaj więcej

Oznaczenia na grobach powstańców śląskich

Archiwiści dokonali wstępnej selekcji archiwaliów a w 2006 r. rozpoczęto pracę nad odtworzeniem materiałów „ze ścinek”. Jak wylicza dziś Monika Kobylańska, rzeczniczka IPN w Katowicach w wyniku czego uporządkowano i sklejono 19 000 jednostek archiwalnych spraw operacyjnych i obiektowych, 1 000 jednostek archiwalnych spraw administracyjnych - łącznie to 125 metrów bieżących akt; uporządkowano i sklejono 170 metrów bieżących kart ewidencyjnych”. Zrekonstruowane materiały bezpośrednio po zakończeniu działań konserwatorskich są włączane do zasobu i udostępniane na ogólnych zasadach.

Reklama
Reklama

Co ważne, jak podkreśla rzeczniczka katowickiego IPN, w kilku przypadkach odzyskane materiały w znacznej mierze zostały wykorzystane do prowadzonych postępowań lustracyjnych i pozwoliły na uzyskanie orzeczeń skazujących. Dokumenty cieszą się zainteresowaniem naukowców i dziennikarzy.

Wśród odzyskanych materiałów operacyjnych znalazło się m.in. ponad tysiąc Teczek Ewidencji Operacyjnej na Księdza (tzw. TEOK).

Tak zwane „materiały z worów” doczekały się już kilku artykułów naukowych i popularnonaukowych, dwóch filmów dokumentalnych: „Potargana historia” w reż. Jędrzeja Lipskiego i Piotra Mielecha (2007) oraz „Pocięty życiorys” w reż. Julity Wołoszyńskiej i Alexa Pavloviča (zrealizowany dla programu TVP 2 w 2012 r.) oraz międzynarodowej konferencji. Stały się też powodem bliskiej współpracy fachowców z archiwów IPN i Instytutu Gaucka oraz wielu działań popularyzujących zasób IPN.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama