Oddziałowe Archiwum IPN w Katowicach, jako jedyne w kraju, przejęło w 2001 r. od Delegatury Urzędu Ochrony Państwa (powstała na gruzach SB) w Katowicach 267 worów ewakuacyjnych ze zniszczonymi aktami. O tej sprawie pisała kilka lat temu m.in. „Rzeczpospolita”. Do dziś trwa żmudna, benedyktyńska praca archiwistów by odtworzyć akta ze ścinków. – Rzeczywistość okazała się ciekawsza i bogatsza, i niewiele mniej sensacyjna niż fabuła filmu „Psy”: dokumenty w ostatniej wręcz chwili uniknęły zniszczenia, odzyskują życie w rękach archiwistów i, co więcej, służą historykom do odtwarzania przeszłości, a prokuratorom z Biura Lustracyjnego – do jej porządkowania w prowadzonych procesach – mówi dr Renata Dziechciarz, naczelnik pionu archiwalnego IPN w Katowicach.
W 1989 r. i na przełomie 1989 i 1990 r. SB planowała zniszczyć (poza oficjalnymi protokołami) część wytworzonych w tej instytucji materiałów, zarówno operacyjnych, administracyjnych, jak i pomocy ewidencyjnych. Nie sposób stwierdzić, ile dokumentów zostało w związku z tym przerobionych na makulaturę; wiadomo natomiast, ile z tych przeznaczonych do zniszczenia udało się uratować.
Worki ze zmielonymi materiałami SB trafiły jesienią 2001 r. do Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Katowicach w różnej postaci – od zachowanych w całości teczek spraw operacyjnych poprzez przemieszane akta luźne i ręcznie potargane, po resztki materiałów brakowanych za pomocą niszczarek. O ilości mówią dane: każdy z 267 worków ewakuacyjnych ma pojemność ok. 120 litrów.
Czytaj więcej
Na Śląsku oznaczane są groby powstańców śląskich znakiem pamięci "Tobie Polsko". Akcję organizuje IPN.
Archiwiści dokonali wstępnej selekcji archiwaliów a w 2006 r. rozpoczęto pracę nad odtworzeniem materiałów „ze ścinek”. Jak wylicza dziś Monika Kobylańska, rzeczniczka IPN w Katowicach w wyniku czego uporządkowano i sklejono 19 000 jednostek archiwalnych spraw operacyjnych i obiektowych, 1 000 jednostek archiwalnych spraw administracyjnych - łącznie to 125 metrów bieżących akt; uporządkowano i sklejono 170 metrów bieżących kart ewidencyjnych”. Zrekonstruowane materiały bezpośrednio po zakończeniu działań konserwatorskich są włączane do zasobu i udostępniane na ogólnych zasadach.