Pracownicy pałacu w Wilanowie już kilka lat temu zrozumieli, że – by zainteresować jego historią i skusić do częstszych odwiedzin wnętrz – muszą sprawić, by tętniło w nich życie.
– Staramy się też, by w pałacu mniej było grup prowadzonych przez przewodników, a więcej warsztatów z edukatorami, zwłaszcza dla młodzieży – mówi Elżbieta Grygiel z tutejszego działu rozwoju .
Dodaje też, że teraz pałac w Wilanowie z przechowalni bladych twarzy na zakurzonych portretach staje się muzeum opowieści.
Co i raz zaskakuje, a to eleganckim poświęconym kuchni staropolskiej wydawnictwem, a to wystawieniem w pałacowych wnętrzach komedii dell’arte.
Działają także wirtualnie. Niedawno do sieci trafiły krótkie filmy przybliżające losy i pasje dawnych mieszkańców pałacu.