Skoczkowie lądują

4 czerwca szef Sztabu Imperialnego marszałek Alan Brooke zapisał w swoim dzienniku: „Operacja przekroczenia Kanału D-Day miała się rozpocząć w nocy z 4 na 5, ale pogoda była zła, silny wiatr i ciemne, gęste chmury. Dlatego operację trzeba było odłożyć”.

Publikacja: 30.11.2007 11:42

Skoczkowie lądują

Foto: Rzeczpospolita

5 czerwca w nocy z lotnisk brytyjskich poderwały się do lotu samoloty C47, na których pokładach znalazło się kilkanaście tysięcy padochroniarzy z brytyjskiej 6. Dywizji Spadochronowej gen. R. Gale’a oraz amerykańskich 82. gen. Matthew Ridgwaya i 101. dywizji spadochronowych gen. Maxwella Taylora.

Od wybrzeża francuskiego dzieliło tę wielką armadę 44 minuty lotu. W pierwszych samolotach lecieli pathfindersi – pododdziały rozpoznawcze, których zadaniem było oznakowanie rejonów zrzutów. W nocy z 5 na 6 czerwca warunki pogodowe były złe – duże zachmurzenie oraz silny, porywisty wiatr.

6 czerwca o godz. 2.30 szef sztabu Obszaru Operacyjnego „Zachód” gen. Gunther Blumentritt po uzyskaniu informacji o wzmożonej akcji dywersyjnej francuskiego ruchu oporu, co mogło zwiastować aliancki desant w tym rejonie, i prośbie ze sztabu Grupy Armii „B” o skierowanie do jej dyspozycji dywizji pancernej, nie czekając na decyzję feldmarszałka von Rundstedta, wydał rozkaz dowódcy 12. Dywizji Pancernej SS skierowania się w kierunku pozycji 711. Dywizji nad rzeką Dives w celu zwrócenia uwagi, „czy w jej sektorze nie jest możliwe lądowanie” aliantów. Jeszcze przed wydaniem tego rozkazu 25. Pułk Grenadierów Pancernych został postawiony w stan alarmu przez szefa sztabu I Korpusu Pancernego SS płk. Fritza Kraemera. Dowódca pułku płk Kurt Meyer wysłał w kierunku Caen silny patrol. O godz. 4 gen. Fritz Witt, dowódca 12. DPanc. SS, rozkazał 12. Batalionowi Rozpoznawczemu SS sprawdzić rejon ujścia Sekwany do Bayeux. 45 minut później gen. Blumentritt zwrócił się z prośbą do szefa sztabu OKW gen. Jodla o zwolnienie strategiczne rezerw pancernych i oddanie ich pod rozkazy feldmarszałka von Rundstedta. Gen. Jodl odmówił.

12. DPanc. SS została oddana po godz. 5 do dyspozycji gen. Ericha Marcksa, dowódcy LXXXIV Korpusu w St Lô. Kilkadziesiąt minut później nakazał on skoncentrować się dywizji w rejonie Lisieux. Gen. Witt uważał ten rejon za zbyt oddalony od miejsc lądowania aliantów i narażony na bombardowanie alianckiego lotnictwa.

Rankiem 6 czerwca brytyjska 6. Dywizja Spadochronowa lądowała pomiędzy rzekami Orne i Dives z zadaniem osłony wschodniego skrzydła desantu morskiego brytyjskiej 2. Armii. Spadochroniarze mieli zająć mosty na rzece Dives i kanale Caen w pobliżu Benouville, następnie zniszczyć baterię artylerii nadbrzeżnej w Mervill oraz poprzez wysadzenie mostów na rzece Dives uniemożliwić niemieckim oddziałom pancernym uderzenie na plażę Sword ze wschodu i południowegowschodu.

Została zrzucona 3. Brygada Spadochronowa – jej zadaniem było zniszczenie mostów na rzece Dives. W trakcie zrzutu niektórzy piloci pomylili rzekę Orne z rzeką Dives i tam wyrzucili część brygady. Silny wiatr rozproszył wielu skoczków i drogę do miejsca zbiórki mogli odnaleźć tylko dzięki zagranemu na rogu myśliwskim sygnałowi.

Oddziałom, które lądowały w rejonie rzeki Dives, udało się zniszczyć cztery mosty. Ostatni, piąty, w Troarn został wysadzony przez grupę dziewięciu spadochroniarzy, którzy, znajdując się 7 km od celu, znaleźli samochód i pomimo silnego ostrzału nieprzyjaciela zdołali dotrzeć do mostu i go zniszczyć. Nad ranem w pobliżu rzeki Orne wylądowały szybowce z ciężkim rzutem 6. DSpad. W trakcie lądowania kilka szybowców się zniszczyło.

5 czerwca w nocy z lotnisk brytyjskich poderwały się do lotu samoloty C47, na których pokładach znalazło się kilkanaście tysięcy padochroniarzy z brytyjskiej 6. Dywizji Spadochronowej gen. R. Gale’a oraz amerykańskich 82. gen. Matthew Ridgwaya i 101. dywizji spadochronowych gen. Maxwella Taylora.

Od wybrzeża francuskiego dzieliło tę wielką armadę 44 minuty lotu. W pierwszych samolotach lecieli pathfindersi – pododdziały rozpoznawcze, których zadaniem było oznakowanie rejonów zrzutów. W nocy z 5 na 6 czerwca warunki pogodowe były złe – duże zachmurzenie oraz silny, porywisty wiatr.

Pozostało 83% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy