Relacja Krzysztofa Kolumba o pierwszej wyprawie

Publikacja: 20.02.2008 13:04

Relacja Krzysztofa Kolumba o pierwszej wyprawie

Foto: Rzeczpospolita

„[…] Tutaj jest wiele korzeni, wielkie kopalnie złota i innych kruszców. Mieszkańcy tej wyspy [Hispanioli – obecnie Haiti] podobnie jak wszystkich innych, jakie odkryłem i poznałem, a także tych, o jakich jedynie zasięgałem wiadomości, chodzą nago, jak ich matka na świat wydała. Jedynie niektóre kobiety zakrywają jedną część ciała jednym liściem jakiejś rośliny albo płatkiem bawełny w tym celu utkanym; nie posiadają żelaza ani stali, ani broni i nie umieją się nią posługiwać. A przecież są to ludzie pięknie zbudowani i rośli, jednak niesłychanie trwożliwi. Całą ich bronią są trzciny ścinane w chwili, kiedy sypią ziarno, na ich szerszym końcu przymocowują kawałek zaostrzonego drewna; ale nie mają odwagi się nim posługiwać. […] Nie mają żadnej religii ani bałwochwalstwa. Wierzą jedynie, że w niebie mieszka wszelka moc, wszelkie dobro, wierzą niezbicie, że ja i moje okręty zstąpiliśmy z nieba.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama