Aktualizacja: 28.11.2018 17:54 Publikacja: 28.11.2018 17:29
Foto: Wikimedia Commons/ domena publiczna
Po wkroczeniu hitlerowskich wojsk do Holandii w maju 1940 holenderskie koleje państwowe przejęły na zlecenie niemieckiego okupanta transport Żydów do niemieckiego obozu przejściowego Westerbork. Stamtąd więźniowie byli wywożeni do obozów koncentracyjnych i obozów zagłady znajdujących się w innych okupowanych przez Niemcy krajach.
Oficjalnie holenderski przewoźnik wystawił Niemcom rachunek za transport 102 tys. Żydów. Holenderskie koleje otrzymały za to miliony guldenów. Pieniądze pochodziły ze skonfiskowanego żydowskiego mienia.
Z udziałem m.in. króla Wielkiej Brytanii Karola III, kanclerza Niemiec Olafa Scholza, prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odbywają się w Polsce uroczyste obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
– Zbrodnicze eksperymenty medyczne w Auschwitz obciążają niemieckie elity – nie ma wątpliwości prokurator Instytutu Pamięci Narodowej.
Panna młoda trzyma w ramionach bukiet białych kwiatów. Ma starannie ułożoną fryzurę i elegancki naszyjnik. On jest w ciemnym garniturze, włosy ułożone podług ówczesnej mody. I tylko przejmujący smutek na obu twarzach zdradza, że to nie jest zwykłe zdjęcie pary, która właśnie obiecała sobie dozgonną miłość.
W marszach śmierci, które w styczniu 1945 r. wyruszyły z KL Auschwitz-Birkenau, zginęło od 9 tys. do 15 tys. więźniów – ustalił pion śledczy IPN.
80 lat temu, 25 stycznia 1945 roku, z obozu koncentracyjnego Stutthof wyszły kolumny więźniów. Po drodze zmarło 17 tys. osób. To jedna z największych zbrodni popełnionych przez Niemców podczas II wojny światowej.
Muzea sztuki współczesnej w Amsterdamie, luksusowy pociąg, który zabierze turystów w podróż po Anglii i Walii i park rozrywki niedaleko polskiego wybrzeża Bałtyku to tylko niektóre atrakcje turystyczne, które otworzą się w Europie w tym roku.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Niedzielę spędziłem w Auschwitz, sobotę na Górnym Śląsku. Z tej perspektywy najlepiej widać, że w wielkiej polityce nieczęsto można formułować jednoznaczne moralnie oceny.
48 godzin po napaści na Ukrainę w lutym 2022 r. rosyjski desant poniósł klęskę w bitwie o lotnisko Hostomel. W 1943 r. identyczną klęskę ponieśli spadochroniarze Stalina. Otrzymali rozkaz zdobycia przyczółków na lewym brzegu Dniepru.
1 lutego 1942 r., 83 lata temu, na czele kolaboracyjnego rządu okupowanej przez Niemców Norwegii stanął 54-letni Vidkun Quisling. Od tej pory jego nazwisko stało się przyjętym na całym świecie synonimem zdrajcy i kolaboranta.
69,8 proc. Niemców uważa, że wśród sprawców nie było ich przodków. Rząd ignoruje problem niemieckiej polityki historycznej, a ta – obok ignorancji – jest źródłem frazy „polskie obozy”.
Historia ciąży na relacjach polsko-ukraińskich. Połowa Polaków uważa, że bez zamknięcia spraw ekshumacji nie powinno dojść do przystąpienia Ukrainy do NATO lub Unii Europejskiej.
Jeśli ktoś spyta, czy polski antysemityzm istnieje, to owszem, Europa, świat i my sami dostaliśmy na to kolejny dowód. W osobie europosła, którego nazwiska obiecałem sobie kiedyś nie wymieniać. Jednak wymienię: polski antysemityzm nosi nazwisko Braun.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas