Reklama

Czy rzeź Wołynia to ludobójstwo

Kombatanci krytykują prezydenta Lech Kaczyński, wbrew zapowiedzi ministra Kamińskiego, nie pojawił się na rocznicy

Aktualizacja: 14.07.2008 08:49 Publikacja: 14.07.2008 05:07

Czy rzeź Wołynia to ludobójstwo

Foto: Rzeczpospolita

– To skandal, że na piątkowe obchody rocznicy tragedii wołyńskiej nie pofatygował się żaden z najważniejszych polskich polityków – mówi „Rz” zaangażowany w organizację uroczystości ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – W niedzielę Kresowiacy o niczym innym nie mówili, tylko o przykrości, jaka ich spotkała. Wszyscy byli rozgoryczeni.

Uczestników obchodów szczególnie dotknął fakt, że prezydent nie pojawił się na piątkowych uroczystościach na skwerze Wołyńskim w Warszawie, choć minister w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński zapewniał w „Rz”, że Lech Kaczyński tam będzie.

– Udział prezydenta w tych obchodach nie był planowany. Już od dłuższego czasu było wiadomo, że Lech Kaczyński ma w tym czasie inne obowiązki – tłumaczy sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta prof. Ryszard Legutko. To właśnie on reprezentował głowę państwa podczas piątkowych obchodów i odczytał list skierowany do uczestników. Jego treść także wzburzyła Kresowiaków.

„Jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w imieniu całego narodu składam dzisiaj hołd wszystkim ofiarom wydarzeń wołyńskich z lat 1943 – 1944. (...) Tragedia Wołynia była przełomowym momentem zagłady polskich Kresów” – napisał Lech Kaczyński.

– Cały list składa się z ogólników. Szczególnie bulwersuje to, że ani razu nie padło słowo „ludobójstwo”. Nie zostali też nazwani sprawcy –ocenia ks. Isakowicz-Zaleski.

Reklama
Reklama

– Dobrze, że głowa państwa nie używa tak jednoznacznie brzmiących słów, zachowując pewien dystans. Spór o terminologię powinien być przedmiotem dyskusji historycznych, a nie politycznych – uważa z kolei prof. Andrzej Chojnowski, przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. – W swoich publikacjach nie używam terminu „ludobójstwo”, choć pewne przejawy ludobójstwa miały tam miejsce.

Kombatanci mają też żal do posłów o nieprzyjęcie rocznicowej uchwały. W środę marszałek Komorowski tłumaczył, że nie ma takiej potrzeby, bo Sejm już pięć lat temu zajął stanowisko w sprawie mordów na Wołyniu. – Ostre debatowanie nad uchwałą może się negatywnie odbić na stosunkach polsko-ukraińskich – twierdził marszałek.

Rocznica rzezi Wołynia jest obchodzona 11 lipca na pamiątkę największego jednorazowego mordu na Wołyniu w 1943 r.

UPA i OUN w latach 1942 – 1944 na terenach dzisiejszej zachodniej Ukrainy wymordowały ponad 60 tysięcy Polaków.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama