Aktualizacja: 18.12.2018 09:16 Publikacja: 17.12.2018 17:43
Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński
Ksiądz, którego teczka tajnego współpracownika jest pusta, sąsiad byłego prezesa związku narciarskiego, który nie miał pojęcia że „został" zwerbowany, były działacz Ligi Polskich Rodzin, który sam się zdekonspirował, by nie zostać TW. Co ich łączy? Ich nazwiska znajdują się w publicznym inwentarzu Instytutu Pamięci Narodowej wśród osób, które współpracowały z SB. W spisie są ich nazwiska, data urodzenia, imię ojca i pseudonim. Problem w tym, że, jak przyznają sami pracownicy IPN, znajdują się w nim nawet esbeckie „fałszywki".
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas