Mieszkający w USA Stanley Naj od 1968 r. tworzył kolekcję unikatowych polskich dokumentów. Zbierał szczególnie eksponaty dotyczące historii amerykańskiej Polonii. W 1988 r. za pośrednictwem polskiego konsulatu w Chicago zaczął przekazywać swoje zbiory Polsce.
Eksponaty i bibliotekę miało przyjąć Towarzystwo Polonia (poprzednik Wspólnoty Polskiej). Uznano je za tak cenne, że opierając się na nich, zamierzano ufundować ośrodek dokumentacji wychodźstwa polskiego w Pułtusku.
Rok temu, po otrzymaniu niepokojących sygnałów, kolekcjoner postanowił sprawdzić, co z bezcennego zbioru trafiło do Polski. Wyniki kwerendy wprawiły go w przerażenie. Z kolekcji zniknęła między innymi unikatowa korespondencja Ignacego Paderewskiego z Józefem Piłsudskim oraz Wojciechem Korfantym.
– Utrata takich archiwaliów to niepowetowana strata – mówi „Rz” znający sprawę Sławomir Radoń, szef Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.
Jaki był los kolekcji? W 1991 r. zbiory przewieziono do Pułtuska, gdzie kilkakrotnie zmieniały miejsce pobytu. Ostatecznie trafiły do Domu Polonii, w którym miał powstać ośrodek dokumentacji. Ponieważ jednak pomieszczenia nie były jeszcze gotowe, fragment zbioru przechowywano na podwórzu. Przed zniszczeniem uratował archiwalia jeden z robotników, przykrywając je plandeką.