W opinii 80 proc. Polaków papież odegrał kluczową rolę w odzyskaniu wolności – w powstaniu „Solidarności” i upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej (wynika z badań Centrum Myśli Jana Pawła II z 2007 r.). A jednak – jak zauważył abp Kazimierz Nycz – na płaszczyźnie politycznej próbuje się dzisiaj dokonać podwójnej redukcji duchowej roli Kościoła i Jana Pawła II w procesie przemian.
– Próbuje się zredukować przemiany środkowoeuropejskie do wydarzeń z listopada 1989 r., tak jakby historia zaczynała się od zburzenia muru berlińskiego. Natomiast korzeni upadku komunizmu szuka się wyłącznie na płaszczyźnie politycznej, co powoduje, że pisanie tego okresu historii zaczyna się od 1980 r., powstania „S” – mówił metropolita warszawski na konferencji zorganizowanej przez Kancelarię Prezydenta.
Z kolei socjolodzy uczestniczący w konferencji „Papież wolności” zorganizowanej przez Centrum Myśli Jana Pawła II i Centrum Opatrzności Bożej podkreślali wpływ pontyfikatu Jana Pawła II na to, że 20 lat modernizacji kraju nie spowodowało odrzucenia przez Polaków tradycyjnych wartości, w tym religii. Podkreślali, że nie jest prawdą, jakoby francuski model sekularyzacji był w świecie powszechny.
– Polacy mogą być katolikami i mogą być dobrymi Europejczykami. Nie ma w tym sprzeczności – stwierdził znany hiszpański socjolog prof. Jose Casanova.
Prof. Krzysztof Koseła podkreślał, że to, czy zostaniemy nowoczesnym i religijnym społeczeństwem, jest tylko kwestią naszej wolności i wyboru.