[b]Słowo „ludobójstwo”, którego użyła pani w swoim wystąpieniu wzruszyło wielu uczestników uroczystości w Chełmie.[/b]
[b] Genowefa Tokarska:[/b] - Tak należało określić to, co wydarzyło się 66 lat temu na Wołyniu, kiedy tysiące niewinnych osób zginęło za nic.
[b] Zostali bestialsko zamordowani tylko dlatego, że byli Polakami.[/b]
Ale dotąd Kresowianie nie mogli się doczekać, jak mówią, nazwania rzeczy po imieniu od prezydenta RP czy premiera. Teraz słowa o ludobójstwie na Kresach padły z ust przedstawiciela rządu w terenie.
[b]Czy należy to odbierać jako stanowisko całego gabinetu Donalda Tuska?[/b]