Figur królów od dziś można dotykać i robić sobie z nimi pamiątkowe fotografie. – To rodzaj lekcji historii, zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy niekoniecznie chcą się jej uczyć z podręczników – twierdzi Piotr Owcarz, biznesmen i pasjonat historii ze Śląska, pomysłodawca wystawy. – Królowie, z których każdy kosztował ponad 4 tysiące euro, są lepsi niż woskowe figury Madame Tussauds.

Postacie władców można oglądać na wystawie na kopcu Kościuszki – "Polaków drogi do wolności". W jej ramach wyeksponowano kilkanaście woskowych figur wielkich Polaków, m.in. Fryderyka Chopina, Józefa Piłsudskiego czy Jana Pawła II.

Postacie królów wykonał krakowski rzeźbiarz Tomasz Pałka, a sfinansowała firma Szar -Pol z Gliwic zajmująca się medycyną estetyczną. Chce podarować władców miastu, jeśli znajdzie godne dla nich miejsce. – Marzy nam się nawet Wawel – nie kryje Owcarz. Ale obietnicy takiej siedziby nikt królom nie składa.

Władcy zostali pieczołowicie odtworzeni na podstawie świadectw historycznych, dostępnych portretów i nagrobków. Mają peruki z prawdziwych włosów, profesjonalne protezy oczu. Ich twórca konsultował się z historykami, a przygotowując postać Jagiełły, studiował sarkofag króla w katedrze wawelskiej. Także stroje władców uszyto na podstawie historycznych portretów.

Dlaczego akurat ci królowie zawitali do Krakowa pierwsi? Władysław Jagiełło – jako zwycięzca spod Grunwaldu z okazji 600-lecia tej wiktorii. Pozostali – m.in. z racji ich wizyty w Krakowie. Stanisław August Poniatowski w 1787 r. odwiedził tu wzgórze zwane Sikornikiem, a Jan III Sobieski zatrzymał się na Wawelu, zanim ruszył pod Wiedeń. Piotr Owcarz nie zamierza jednak poprzestawać na tej koronowanej trójce. Chce, aby powstały figury dziesięciu wybitnych władców Polski. Mogłyby być gotowe już w 2011 r. Czy królowie spodobają się krakowianom i turystom? Owcarz jest przekonany, że będą się cieszyć większym powodzeniem niż prywatne Muzeum Hansa Klossa, które stworzył w Katowicach w 2009 r. Na uroczystym odsłonięciu figur wczoraj obecni byli na kopcu Kościuszki m.in. Emilia Krakowska, Adrianna Biedrzyńska i Edward Lubaszenko