Reklama
Rozwiń
Reklama

Pamiątkowy czasomierz na urodziny Hitlera

Dzięki celnikom Muzeum Historii Polski wzbogaciło się o dwa cenne zegarki. Jeden z nich wyprodukowano z okazji 47. urodzin Führera.

Aktualizacja: 09.03.2011 11:01 Publikacja: 09.03.2011 11:00

Oprócz „pamiątki” po Hitlerze do zbiorów trafił ten quartier girard z przełomu XIX i XX wieku

Oprócz „pamiątki” po Hitlerze do zbiorów trafił ten quartier girard z przełomu XIX i XX wieku

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Muzealnicy dostali dwa czasomierze od celników z przejścia granicznego w Gronowie pomiędzy Polską a Rosją.

– Znaleźliśmy je w samochodzie obywatela Rosji, który mieszka w Niemczech. Próbował je wwieźć do Polski. Schowane były pod wycieraczką – opowiada Anna Hatala-Wanat z Izby Celnej w Olsztynie. Mężczyzna twierdził, że kupił je na targu za 100 dolarów.

Zegarki zbadał wojewódzki konserwator zabytków i orzekł, że to cenne eksponaty. Prawdopodobnie łupy wojenne czerwonoarmistów. Sąd orzekł ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa. W piątek zostały przekazane Muzeum Historii Polski przy ul. Senatorskiej. – Po przeprowadzeniu ekspertyz i po konserwacji będą wystawione – zapewnia Łukasz Kubacki, historyk z muzeum.

Co takiego trafiło do muzealników? Otrzymali oni unikatowy zegarek oznaczony nazistowskimi symbolami, wykonany z okazji 47. urodzin Adolfa Hitlera.

Został on wyprodukowany przez firmę Junghans. Na porcelanowym cyferblacie umieszczona jest niemiecka „gapa". Zdobi ona także  rewers  zegarka i mosiężne opakowanie. Do czasomierza doczepiony jest srebrny łańcuszek ze swastykami, zakończony breloczkiem z wizerunkiem Hitlera.

Reklama
Reklama

– Na kopercie wygrawerowane są data rocznicy urodzin Führera: 20 kwietnia 1936 r., oraz litery RKK – skrót nazwy Izby Kultury Rzeczy, utworzonej przez Goebbelsa. Mogę przypuszczać, że została wyprodukowana niewielka liczba takich zegarków. Mogły być wręczane np. działaczom NSDAP – dodaje Łukasz Kubacki.

Historyk ten znalazł na jednym z portali amerykańskich podobny zegarek. – Kolekcjoner, który chciał go sprzedać, twierdził, że takich czasomierzy mogło być tylko kilkadziesiąt.

Muzeum wzbogaciło się także o srebrny zegarek szwajcarskiej firmy Quartier Girard z rosyjskimi napisami. – Pochodzi z  przełomu XIX i XX w. Cyrylica może świadczyć o tym, że został wyprodukowany w Szwajcarii na rynek rosyjski lub w manufakturze, która znajdowała się w Rosji – dodaje historyk.

Muzealnicy dostali dwa czasomierze od celników z przejścia granicznego w Gronowie pomiędzy Polską a Rosją.

– Znaleźliśmy je w samochodzie obywatela Rosji, który mieszka w Niemczech. Próbował je wwieźć do Polski. Schowane były pod wycieraczką – opowiada Anna Hatala-Wanat z Izby Celnej w Olsztynie. Mężczyzna twierdził, że kupił je na targu za 100 dolarów.

Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama