– Wrócę tu na otwarcie. Z córkami – zapowiedział Barack Obama podczas swojej wizyty w Polsce dwa lata temu, gdy stał na placu budowy Muzeum Historii Żydów Polskich.
Prezydent USA nie przyjedzie. Ale nic straconego. Dziś nastąpi dopiero „pierwsze" otwarcie tej nowej placówki kulturalno-historycznej w stolicy. Drugie odbędzie się, gdy powstanie główna wystawa – ma być gotowa na początku przyszłego roku.
Muzeum Historii Żydów to placówka prestiżowa nie tylko dla środowisk żydowskich, ale także z politycznego punktu widzenia. To bowiem przedsięwzięcie współfinansowane – poza indywidualnymi darczyńcami – przez ministra kultury i władze stolicy.
W weekend obiekt otwiera swoje drzwi po ponad 15 latach od pomysłu budowy, po pięciu latach od podpisania umowy między resortem, warszawskim ratuszem i projektantami oraz po sześciu latach od wmurowania kamienia węgielnego w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego i byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsackera.
Trzy lata temu na budynku zawisła wiecha. A w sobotę do gmachu wejdą pierwsi zwiedzający.