Każdy kraj ma swoją własną wersję historii o Holokauście, w tym o ratowaniu Żydów lub denuncjowaniu ich. Jaki pani opisałaby warszawską wystawę „Byli sąsiadami: ludzkie wybory i zachowania w obliczu Holokaustu”?
Holokaust był przełomowym wydarzeniem w historii, które dało nam wiele istotnych lekcji na temat ludzkiej natury oraz znaków ostrzegawczych. Pomaganie ludziom w zrozumieniu tego, dlaczego doszło do Holokaustu, jest priorytetem edukacyjnym United States Holocaust Memorial Museum. Niemcy byli przecież narodem rozwiniętym, wykształconym, z demokratyczną konstytucją, wolnością słowa i praworządnością. Dlatego, chociaż decydująca rola Hitlera i nazistowskich przywódców jest bezsporna, nasza wystawa „Some Were Neighbors”, otwarta w 2013 r., skupia się na zwykłych ludziach: naziści nie mogliby bowiem dokonać Holokaustu bez współpracy albo obojętności większości zwykłych ludzi w całej Europie.
Czytaj więcej
W rocznicę żydowskiego zrywu, w Warszawie zostaną uruchomione syreny alarmowe. Rozdawane będą papierowe kwiaty.
Kierując się opiniami partnerów i nauczycieli z Europy, pragnących by ich uczniowie zgłębili temat indywidualnych wyborów w czasie Holokaustu, stworzyliśmy złożoną z plakatów mobilną wystawę, która została pokazana w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych i w ponad 20 krajach. Pierwsza prezentacja w Polsce odbyła się w styczniu tego roku w Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, gdzie będzie dostępna do końca września. Teraz otwieramy wystawę w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu. W planach jest pokazanie jej we Wrocławiu, Krakowie, Oświęcimiu i innych polskich miastach.
19 kwietnia obchodzimy rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim. Żydowscy żołnierze podjęli walkę, praktycznie nie mieli szans. Trudno to porównywać, ale Ukraińcy od początku wydawali się skazani na klęskę. Tymczasem bronią się już od ponad 50 dni. Jak ocenia pani stosunek świata do Ukrainy?