IPN poszuka „Inki”

Latem ruszą poszukiwania miejsca pochówku legendarnej sanitariuszki zamordowanej przez UB.

Publikacja: 13.06.2013 02:06

IPN poszuka „Inki”

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Ślady prowadzą do Gdańska, gdzie w lipcu 1946 r. Danuta Siedzikówna „Inka" trafiła do więzienia przy ul. Kurkowej i gdzie została zamordowana.

Ostatnie słowa: Niech żyje Polska

– „Inka" jest symbolem oporu przeciwko komunie – mówi „Rz" prof. Krzysztof Szwagrzyk z Instytutu Pamięci Narodowej, który z ekipą historyków i medyków sądowych prowadzić będzie poszukiwania.

Siedzikówna została w czerwcu 1945 r. aresztowana przez grupę NKWD–UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem.

Niedługo po tym odbił ją oddział partyzancki, do którego się przyłączyła. Jednak w kolejnym roku znowu została aresztowana przez komunistyczną bezpiekę i jako więzień specjalny trafiła do więzienia w Gdańsku.

– Przeszła tam brutalne śledztwo, w czasie którego zachowywała się nadzwyczaj godnie – mówi prof. Szwagrzyk.

Mimo bicia i poniżania odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich Armii Krajowej i została skazana na śmierć 3 sierpnia 1946 r. Egzekucja odbyła się trzy tygodnie później w piwnicy gdańskiego więzienia na Kurkowej.

Według relacji świadka egzekucji ks. Mariana Prusaka ostatnimi słowami „Inki" były słowa: „Niech żyje Polska".

Miejsce jej pochówku bezpieka utajniła, tak jak to zwykle robiła, grzebiąc swe ofiary w bezimiennych, masowych mogiłach. W Gdańsku jest kilka takich miejsc.

– „Inka" zapłaciła za swoją postawę najwyższą  cenę. Będziemy szukać jej miejsca pochówku aż do skutku – zapewnia prof. Szwagrzyk.

Na Powązkach coraz trudniej

Jego zespół znany jest przede wszystkim z prac na tzw. Łączce na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim, gdzie ekshumowane są szczątki przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego zamordowanych w czasach stalinowskich w więzieniu na Mokotowie w Warszawie.

Drugi etap ekshumacji zakończył się na początku czerwca. W sumie odnaleziono szczątki ponad 200 osób. Wiadomo natomiast, że w więzieniu na Mokotowie wykonano ok. 300 wyroków śmierci. Gdzie pochowano pozostałych około 100 ofiar?

– W drugim etapie ekshumacji wykorzystaliśmy ciężki sprzęt do prac ziemnych, niezwykle pomocna okazała się też analiza zdjęć z lat 40. i 50. dokonana przez Centralne Archiwum Wojskowe – wyjaśnia dr Andrzej Ossowski, który kieruje identyfikacją szczątków bohaterów z ramienia Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu.

W trzecim etapie ekshumacji poziom trudności wzrośnie. – Będziemy musieli prowadzić prace archeologiczne w miejscach, gdzie dziś znajdują się nagrobki. Ciała więźniów, których szukamy, mogą znajdować się pod tymi nagrobkami  – wyjaśnia prof. Szwagrzyk.

Prace w całej Polsce

IPN prowadzi prace w ramach ogólnopolskiego projektu „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944–1956". – Na pewno będziemy kontynuować poszukiwanie miejsc pochówku ludzi z oddziału „Bartek" na  Opolszczyźnie – mówi prof. Szwagrzyk. Na początku lipca rozpoczną się też prace  przy białostockim areszcie śledczym, poza tym jedna ekshumacja przewidziana jest w Poznaniu, a także w miasteczku Jawor na Dolnym Śląsku.

– Chcemy przywrócić tożsamość wszystkim, którzy oddali życie za wolną Polskę – zapewniał w marcu prezes IPN Łukasz Kamiński.

Historia
Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany
Historia
Cel nadrzędny: przetrwanie narodu
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska