Reklama
Rozwiń

Wrzasnęłam: „To moja mama!”

Po sukcesie filmu „Powstanie warszawskie" i związanej z nim akcji „Rozpoznaj" autorzy idą za ciosem.

Publikacja: 13.06.2014 02:04

Longina Grzegorczyk (z lewej) zmarła kilka dni po nakręceniu tej sceny. Rozpoznała ją siostrzenica

Longina Grzegorczyk (z lewej) zmarła kilka dni po nakręceniu tej sceny. Rozpoznała ją siostrzenica

Foto: MPW

Obraz, który powstał z fragmentów odnowionych powstańczych kronik, przez pierwszy miesiąc obejrzało w kinach prawie pół miliona widzów – podał dystrybutor. Sukces zawdzięcza swojej ryzykownej decyzji, o której pisaliśmy w „Rz" – do kin trafiło aż 180 kopii filmu, co na polskim rynku zdarza się niezwykle rzadko.

– Film już dawno się zwrócił i teraz na siebie zarabia – mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, które wyłożyło połowę z liczącego 1,2 mln zł budżetu tego obrazu (resztę dołożył Polski Instytut Sztuki Filmowej).

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego