Na ostatnim posiedzeniu Sejmu Komisja Administracji i Cyfryzacji przeprowadziła pierwsze czytanie prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zmiany proponowane przez Bronisława Komorowskiego umożliwiłyby wznowienie prac przy poszukiwaniu ciał ofiar komunistycznej bezpieki w kwaterze „Ł" na warszawskich Powązkach. Zdaniem IPN w tzw. dołach śmierci leży tam jeszcze ok. 90 niezidentyfikowanych bohaterów antykomunistycznego podziemia.
Prace na tzw. Łączce wstrzymano, bo nad miejscem pochówku bohaterów w latach 1982–1984 pochowano ok. 200 osób uznanych za zasłużone dla komunistycznego państwa. By wznowić ekshumacje, trzeba przenieść groby. A na to nie godzą się krewni pochowanych w nich osób.
Prezydenckie przepisy mogłyby ten pat zakończyć. Prace nad ustawą próbuje jednak hamować PiS. – Chodzi o to, by ta nowelizacja była jak najstaranniej napisana i nie wzbudzała wątpliwości – tłumaczy poseł tej partii Przemysław Czarnecki.
Józefa Hrynkiewicz z PiS, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji, złożyła wniosek o wysłuchanie publiczne. Prosiła ją o to delegacja rodzin ofiar komunistycznych represji. Jak ustaliliśmy, chodzi o Fundację Łączka, która opiekuje się kwaterą na Powązkach. Skąd jej sprzeciw wobec projektu prezydenta?
Niektóre z ekshumowanych szczątków już dwa lata czekają na godny pochówek