Podczas meczu Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice pracownicy białostockiego oddziału IPN będą prowadzili akcję informacyjną dotyczącą ustalania tożsamości ofiar zbrodni okresu stalinowskiego.
Przez kilka godzin, pracownicy instytutu posiadający specjalne identyfikatory będą rozdawali ulotki informujące o pracach ekshumacyjnych prowadzonych w całym regionie. Na ulotkach jest również zawarty apel do rodzin osób, które straciły życie w czasie wojny i w okresie stalinowskiej dyktatury o oddawanie materiału genetycznego do badań porównawczych. Informacje o planowanej akcji zostały umieszczone na oficjalnej stronie internetowej Jagiellonii Białystok oraz na profilu facebooka.
- Akcja ta zostanie przeprowadzona po raz pierwszy na stadionie w czasie meczu. Inicjatywa jej przeprowadzenia wyszła ze środowiska kibiców piłkarskich, zresztą kibice pomagali nam także w czasie prac sondażowych prowadzonych na terenie aresztu śledczego – mówi nam dr Marcin Zwolski, koordynator akcji w białostockim oddziale IPN.
- W ostatnich latach w wielu regionach naszego kraju trwają poszukiwania grobów ofiar zbrodni niemieckich, sowieckich i powojennych, komunistycznych. Od czasu zawieszenia prac na powązkowskiej „Łączce" w Warszawie najintensywniejsze prace trwają właśnie w Białymstoku. Pomimo ekshumowania szczątków już ponad 280 osób, uważamy, że jesteśmy dopiero na początku drogi, poszukujemy bowiem w naszym regionie grobów kilku tysięcy ofiar. Odnalezienie ich i ekshumowanie to także nie będzie koniec, bo jednocześnie walczymy o ustalenie ich tożsamości. Chcemy, aby wreszcie spoczęli w godnym miejscu i w godny sposób – na poświęconej ziemi, pod własnymi imionami i nazwiskami. Aby tego dokonać musimy dysponować materiałem genetycznym członków ich rodzin, bo badanie porównawcze DNA to obecnie jedyna możliwość ich identyfikacji – tłumaczy dr Marcin Zwolski.
- Apelujemy do wszystkich, których bliscy zginęli w wyniku zbrodni totalitarnych w naszym regionie i miejsce ich pochówku nie jest znane – zgłoście się do nas. Pobranie próbki śliny jest bezpieczne i bezbolesne, a osoby oddające materiał genetyczny nie są obciążane kosztami badania – dodaje dr Marcin Zwolski.