Reklama

AP: Duda i Morawiecki oddali hołd brygadzie współpracującej z nazistami

"W Polsce i w krajach Europy Wschodniej wiele osób ma poczucie, że cierpienie mieszkańców tych krajów (w czasie II wojny światowej - red.) nie zostało we właściwy sposób uznane (...) - te żale wykorzystują politycy w nowej erze nacjonalizmu" - pisze AP o 80. rocznicy II wojny światowej.

Aktualizacja: 01.09.2019 07:33 Publikacja: 01.09.2019 07:02

Żołnierze Brygady Świętokrzyskiej

Żołnierze Brygady Świętokrzyskiej

Foto: IPN

arb

"Dla Amerykanów (...) II wojna światowa może wydawać się czarno-białą historią dobra wygrywającego ze złem, w której Alianci walczyli daleko od domu, by pokonać ludobójczy reżim Adolfa Hitlera i rozpocząć nową erę wolności i pokoju" - pisze Associated Press.

Agencja zwraca jednak następnie uwagę, że dla Państw Bałtyckich, Polski, Węgier i Rosji, gdzie walki, deportacje i masowe egzekucje miały miejsce, jest "więcej odcieni szarości". "Heroiczny opór i męczeństwo - ale także kolaboracja i wyzwolenie z rąk sił sowieckich, które rozpoczęło dekady okupacji i prześladowań tych, którzy znaleźli się za Żelazną Kurtyną" - pisze AP.

"To stwarza mnóstwo miejsca na różne sposoby pamiętania o wojnie" - zaznacza agencja.

AP przypomina, że na obchodach 80. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej w Polsce miał być obecny prezydent USA Donald Trump,  który jednak odwołał tę wizytę w związku ze zbliżającym się do Florydy huraganem Dorian. Dodaje, że w Polsce będą natomiast obecni kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Obchody rocznicy (wybuchu II wojny światowej) mają być ostrzeżeniem dla świata - o konieczności pokoju, zachowania suwerenności państw, nie negocjowania kosztem innych - cytuje szefa Gabinetu Prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztofa Szczerskiego, Associated Press.

Reklama
Reklama

AP zwraca uwagę na nieobecność na uroczystościach prezydenta Rosji Władimira Putina, który był w Polsce 10 lat wcześniej, na obchodach 70. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej. Agencja pisze, że tym razem Putina nie zaproszono m.in. ze względu na nieuznaną przez Zachód aneksję Krymu, a także rehabilitację we współczesnej Rosji epoki stalinowskiej. AP przypomina przy tym, że 17 września 1939 roku, na mocy tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow, Armia Czerwona przekroczyła granice II RP.

"W 2009 roku Putin mówił, że wszystkie pakty z nazistami 'były nieakceptowalne z moralnego punktu widzenia'. Ale od tego czasu Rosja wróciła do twierdzenia, że ZSRR nie ponosi żadnej odpowiedzialności za rozpoczęcie wojny. Dzieci w Rosji uczą się, że to, co w Rosji nazywa się 'Wielką Wojną Ojczyźnianą' zaczęło się nie w 1939 r. lecz w 1941 r., kiedy naziści zaatakowali ZSRR" - pisze AP.

Agencja przypomina też, że w czasie II wojny światowej zginęło niemal 6 milionów obywateli przedwojennej Polski, w tym 3 miliony obywateli II RP żydowskiego pochodzenia, którzy stanowili połowę europejskich Żydów zamordowanych w czasie Holokaustu.

"W odróżnieniu od innych państw okupowanych przez Niemcy w tamtym czasie, w Polsce nie było kolaboracyjnego rządu" - zaznacza AP, która pisze też o "armii podziemnej (Armii Krajowej), która walczyła z nazistami w okupowanym kraju".

AP zwraca następnie uwagę, ze prezydent Duda i "inni nacjonalistyczni przywódcy znajdujący się obecnie u władzy (w Polsce) często podkreślają ten heroizm, ale są też oskarżani o (...) skupianie się tylko na dobrych (przykładach zachowań Polaków w czasie wojny - red.) i umniejszanie niewygodnych rozdziałów historii".

"Po tym jak PiS doszedł do władzy w 2015 roku, zwolnił dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i zmienił wystawę (w Muzeum), tak aby forsować narrację skupioną na polskim cierpieniu i heroizmie uznając, że oryginalny pomysł na wystawę - przyjęty w czasie bardziej liberalnego rządu - był zbyt międzynarodowy w swoim duchu" - czytamy w AP.

Reklama
Reklama

Agencja przypomina też o przyjętej w 2018 roku nowelizacji ustawy o IPN, która przewidywała kary za twierdzenia, że Polacy współpracowali z Niemcami przy Holokauście. "Prawo wywołało kontrowersje na arenie międzynarodowej, ponieważ postrzegano je jako próbę stłumienia debaty o przypadkach, w których Polacy wydawali lub zabijali Żydów" - czytamy w AP.

Associated Press przypomina też, że prezydent Duda i premier Mateusz Morawiecki dwa lata temu oddawali hołd żołnierzom "skrajnie prawicowej organizacji polskiego ruchu oporu, Brygadzie Świętokrzyskiej, która współpracowała z nazistami pod koniec wojny w ramach zmagań z komunistami przejmującymi władzę (w Polsce)".

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama