Amerykanie mają konspiracyjną teorię Strefy 51, według której w tajnej bazie znajduje się pozaziemski statek, który w 1947 r. pod miasteczkiem Roswell uległ katastrofie. We współczesnej Rosji rolę spiskowego mitu pełni dramat grupy Diatłowa, który rozegrał się w 1959 r. Zagadka śmierci uczestników ekstremalnego rajdu narciarskiego w górach Uralu pozostaje do dziś niewyjaśniona. I podobnie jak w USA, ludowe hipotezy koncentrują się wokół powodów, dla których władze zataiły przed społeczeństwem rzekomą prawdę o zimowej tragedii. Jednak tu kończą się zbieżności, bo w odróżnieniu od amerykańskiego mitu podstawą rosyjskiej legendy są rzeczywiste wydarzenia.