Fundacja Dziedzictwa Kulturowego od czterech lat prowadzi prace konserwatorskie w XVII-wiecznej kolegiacie Świętej Trójcy w Ołyce (Ukraina). – Podczas prac porządkowych w kryptach kolegiaty odnaleziono srebrne portrety trumienne fundatora Stanisława Albrychta Radziwiłła i jego żony Krystyny Anny z Lubomirskich. To unikatowe znalezisko w skali nie tylko Ukrainy, ale też Europy – zwraca uwagę dr Michał Laszczkowski, prezes Fundacji.
Kościół, uznawany przed laty za najpiękniejszy na Wołyniu, przetrwał do naszych czasów w katastrofalnym stanie – do niedawna groziło mu zawalenie. W 2013 r. zdecydowano o przeprowadzeniu prac ratunkowych obiektu. Przed przystąpieniem do działań konserwatorskich przy wyposażeniu kościoła konieczne było uporządkowanie krypt plądrowanych w okresie Związku Sowieckiego.
– Właśnie wtedy pod warstwą śmieci zostały znalezione portrety, a także kilkadziesiąt alabastrowych elementów ołtarzy, medaliki, monety, fragmenty trumien oraz srebrnego orła z herbem Stanisława Albrychta Radziwiłła na piersi, który zdobił niegdyś tron w prezbiterium kościoła, a także np. XIX-wieczny gwizdek – dodaje dr Laszczkowski. Naukowcy odnaleźli też szczątki 141 osób pochowanych w krypcie.
Artefakty zostały przekazane w depozyt do Muzeum Krajoznawczego w Łucku. W przyszłości planowana jest ich ekspozycja w odnowionym kościele.
Nie jest jednak jasne, w jaki sposób srebrne blachy trafiły do krypt. W 1921 r. wisiały one we wnętrzu świątyni, tak przynajmniej twierdził ówczesny badacz ołyckiego zamku Stanisław Tomkowicz. – Nie ulega wątpliwości, że znalezisko jest bezcenne. Repusowane, czyli wybijane portrety pochodzące z połowy XVII wieku na terenie dzisiejszej Ukrainy w zasadzie nie występują – mówi dr Laszczkowski.