Borusewicz skrytykował ustawę o zgromadzeniach uchwaloną głosami PiS, która pierwszeństwo daje zgromadzeniom cyklicznym. Przepis ten wykorzystał wojewoda pomorski.
Wcześniej prezydent Gdańska Piotr Adamowicz wydał zgodę na obchody rocznicy podpisania porozumień sierpniowych na pl. Solidarności, o którą wystąpił Komitet Obrony Demokracji. Później jednak prawo do organizowania corocznych zgromadzeń w tym miejscu przez trzy lata przyznał "Solidarności" wojewoda pomorski.
KOD zdecydował o przeniesieniu swoich uroczystości w inne miejsce.
Bogdan Borusewicz, gość "Faktów po Faktach" uważa, że nadchodząca rocznica dzieli Polaków, bo nakładają się na nią "polityczne animozje", a wielu polityków dąży do tego, by wykluczyć swoich dawnych kolegów z dziedzictwa Sierpnia 1980. Wykluczeniom tym sprzyja uchwalona przez PiS ustawa o zgromadzeniach, którą marszałek uznaje za "w oczywisty sposón niekonstytucyjną".
- Ja się z tego dziedzictwa wykluczyć nie dam - zapowiedział stanowczo Borusewicz.