Borusewicz: Nie dam się wykluczyć z dziedzictwa Sierpnia

Wojewoda pomorski zamiast łagodzić nastroje, decyduje, kto gdzie się może gromadzić - stwierdził wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Jego zdaniem to, co dzieje się wokół obchodów rocznicy Sierpnia '80, odzwierciedla ogólną sytuację w Polsce.

Aktualizacja: 25.08.2017 21:07 Publikacja: 25.08.2017 20:41

Borusewicz: Nie dam się wykluczyć z dziedzictwa Sierpnia

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Borusewicz skrytykował ustawę o zgromadzeniach uchwaloną głosami PiS, która pierwszeństwo daje zgromadzeniom cyklicznym. Przepis ten wykorzystał wojewoda pomorski.

Wcześniej prezydent Gdańska Piotr Adamowicz wydał zgodę na obchody rocznicy podpisania porozumień sierpniowych  na pl. Solidarności, o którą wystąpił Komitet Obrony Demokracji. Później jednak prawo do organizowania corocznych zgromadzeń w tym miejscu przez trzy lata przyznał "Solidarności" wojewoda pomorski.

KOD zdecydował o przeniesieniu swoich uroczystości w inne miejsce.

Bogdan Borusewicz, gość "Faktów po Faktach" uważa, że nadchodząca rocznica dzieli Polaków, bo nakładają się na nią "polityczne animozje", a wielu polityków dąży do tego, by wykluczyć swoich dawnych kolegów z dziedzictwa Sierpnia 1980. Wykluczeniom tym sprzyja uchwalona przez PiS ustawa o zgromadzeniach, którą marszałek uznaje za "w oczywisty sposón niekonstytucyjną".

- Ja się z tego dziedzictwa wykluczyć nie dam - zapowiedział stanowczo Borusewicz.

Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki
Historia
Był ślub w Auschwitz. Tylko jeden