Reklama

Aliancka operacja „Gomorra”

10 lipca 1943 r. na porannej odprawie w Ministerstwie Propagandy i Oświecenia Publicznego III Rzeszy Niemieckiej jego szef dr Joseph Goebbels oświadczył: „Prawdą jest wszystko to, co pomaga w odniesieniu zwycięstwa”.

Publikacja: 24.07.2025 21:00

Nie wiemy do końca, ile osób zginęło podczas operacji „Gomorra” w Hamburgu. Historycy uznają, że naj

Nie wiemy do końca, ile osób zginęło podczas operacji „Gomorra” w Hamburgu. Historycy uznają, że najbezpieczniejszą liczbą jest 37 tys. Zniszczeniu uległo 183 z 524 dużych fabryk w mieście oraz 4118 spośród 9068 mniejszych. Łącznie RAF zrzucił 22 940 ton bomb

Foto: Dowd J (Fg Off), Royal Air Force

Problem polegał tylko na tym, że w przeciwieństwie do 1940 r. nie było już czym się chwalić. Wojna wdarła się do niemieckich miast i domów. W wyniku intensywnych bombardowań dywanowych linia frontu przestała być czymś odległym. Teraz zaczęła przebiegać przez niemieckie ulice, nie omijając szkół, szpitali czy domów pomocy społecznej.

W nocy z 5 na 6 marca 1943 r. 153 samoloty RAF zrzuciły cały swój ładunek bombowy na cele skupione zaledwie w promieniu 5 mil, w centrum Essen. To oznaczało, że Brytyjczycy dysponują nowymi metodami lokalizacyjnymi, potrafią oślepić niemieckie radary i są zabójczo precyzyjni. Ale bombardowanie Essen było zaledwie preludium tego, co miało nadejść.

Czytaj więcej

Luftwaffe – narzędzie terroru

Niemcy byli świadomi, że alianci muszą niszczyć obiekty przemysłu wojennego, ale nie spodziewali się aż takiej koncentracji uderzenia lotniczego na cele cywilne.

Wspomniany nalot na Essen z 5 marca zniszczył przede wszystkim infrastrukturę miasta, w tym pięć miejskich jadłodajni, w których wydawano darmową zupę. Efekt okazał się poważniejszy niż zniszczenie fabryk. W mieście zaczął panować głód. Dopiero przyjazd 60 wojskowych kuchni polowych uspokoił sytuację.

Reklama
Reklama

Naloty dywanowe, najskuteczniejsza metoda dręczenia

Naloty dywanowe na Niemcy rozpoczęły się już rok wcześniej, gdy w lutym 1942 r. na czele Dowództwa Bombowego RAF stanął marszałek Arthur „Bomber” Harris. W tym samym miesiącu w Anglii utworzono kwaterę główną 8. Dowództwa Bombowego USAAF. Marszałek Harris osobiście przekonał Churchilla do przeprowadzenia pierwszego próbnego nalotu dywanowego na Kolonię. W nocy z 30 na 31 marca tysiąc bombowców RAF zmiotło część centrum tego miasta. Wówczas był to jednak lot próbny, przeprowadzony w celu pokazania brytyjskiemu Ministerstwu Lotnictwa, że w tej wojnie bardzo ważna jest produkcja bombowców o dalekim zasięgu. Wśród nich najskuteczniejsze okazały się ogromne czterosilnikowe Avro Lancastery, które obok Halifaxów były zdolne przewieźć największą ilość bomb (w przypadku Lancasterów było to nawet 6356 kg bomb).

Czytaj więcej

Jak podpalono Niemcy

Naloty dywanowe okazały się najskuteczniejszą metodą dręczenia wroga. Efektywnie redukowały zdolności produkcyjne oraz druzgotały morale wroga. Siały strach nie tylko wśród cywilów w kraju, ale przede wszystkim wśród niemieckich żołnierzy rozsianych na frontach. Wiedzieli, że nie zostawili swoich rodzin w bezpiecznych w domach. Wiadomości z kraju budziły w ich szeregach coraz większą rozpacz i nierzadko załamywały ducha walki.

Nasilenie nalotów i operacja „Gomorra”

W 1943 r. w największych niemieckich miastach Zagłębia Ruhry alarmy bombowe ogłaszano po kilka razy dziennie. Niemieccy cywile nie mogli normalnie żyć czy pracować. Zniszczone ulice i tory oznaczały koniec komunikacji miejskiej, puste sklepy i apteki. Wychodząc z domu, nikt nie mógł być pewien, czy do niego wróci. Zaczęto mówić o winie i karze. Arcybiskup Kolonii Joseph Frings odważnie napisał w swoim liście pasterskim: „nadzwyczajne cierpienia wojenne są konsekwencją ludzkich grzechów, karą za dalekie odejście od Boga i Jego przykazań”.

Naloty z pierwszej połowy 1943 r. były jedynie preludium do tego, co nadeszło latem 1943 r., kiedy w ciągu trzech nocy: z 28 na 29 czerwca, z 3 na 4 lipca i z 8 na 9 lipca na Kolonię zrzucono więcej bomb niż wszystkich dotychczas użytych w czasie tej wojny. Szwajcarski konsul w Kolonii oceniał, że zginęło wówczas 25 tys. mieszkańców tego miasta, a 400 tys. straciło domy.

Czytaj więcej

Kryptonim „Lew morski”
Reklama
Reklama

Alianci zrozumieli, że ta metoda dręczenia wroga, choć brutalna, przynosi wymierne efekty. 24 lipca Kanadyjskie Królewskie Siły Powietrzne, RAF i polskie dywizjony bombowe przystąpiły do operacji „Gomorra”, której celem było zniszczenie Hamburga. 57 minut po północy samoloty Pathfinder rozpoczęły zrzucanie żółtych wskaźników celu i flar nad hamburską stocznią Blohm und Voss. Cztery minuty później nad cele nadleciało 791 bombowców, które zatopiły trzy niemieckie okręty podwodne: U-1011, U-1012 i U-996. Tak zaczęła się seria bombardowań Hamburga, która trwała z krótkimi przerwami do pierwszych dni sierpnia. Zginęło prawdopodobnie ok. 37 tys. mieszkańców, a miasto zamieniło się w morze ruin. W swoim liście pasterskim protestancki biskup Hamburga Franz Tügel podsumował to, co się stało w Hamburgu, jednym zdaniem: „to były obrazy ze Starego Testamentu, gdy letnie słońce przesłoniły słupy ognia i kłęby siarki”.

Problem polegał tylko na tym, że w przeciwieństwie do 1940 r. nie było już czym się chwalić. Wojna wdarła się do niemieckich miast i domów. W wyniku intensywnych bombardowań dywanowych linia frontu przestała być czymś odległym. Teraz zaczęła przebiegać przez niemieckie ulice, nie omijając szkół, szpitali czy domów pomocy społecznej.

W nocy z 5 na 6 marca 1943 r. 153 samoloty RAF zrzuciły cały swój ładunek bombowy na cele skupione zaledwie w promieniu 5 mil, w centrum Essen. To oznaczało, że Brytyjczycy dysponują nowymi metodami lokalizacyjnymi, potrafią oślepić niemieckie radary i są zabójczo precyzyjni. Ale bombardowanie Essen było zaledwie preludium tego, co miało nadejść.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Historia świata
Airão Velho, miasto widmo w Amazonii
Historia świata
Krótka wycieczka po historii Kaukaskiej Albanii i jej Kościoła autokefalicznego
Historia świata
Jak Robert Prevost został biskupem
Historia świata
Metro w krajach azjatyckich, cześć III. Podziemna kolej w Pjongjangu
Historia świata
Administracja Donalda Trumpa opublikowała dokumenty dotyczące zabójstwa Martina Luthera Kinga
Reklama
Reklama