Najnowsze badania genetyczne dowiodły, że konia osiodłano 5 tys. lat temu nad dolną Wołgą i dolnym Donem. A kiedy i gdzie najwcześniej wciągano żagle na maszty i reje?
W 1595 r. Sebastian Fabian Klonowic w poemacie „Flis”, wydanym w Krakowie, intuicyjnie tak kreśli początki żeglugi pełnomorskiej: „Do tego przydał rzemieślnik uczony/ Z oblego drzewa tak maszt wyniesiony,/ Iż sterczy k’niebu z zawiesistą reją,/ Gdzie wiatry wieją./ Do reje potem żagiel przyprawiono,/ Który w płócienne wiatr przyjmuje łono…”. W czasach tego staropolskiego poety nikomu jeszcze nawet się nie śniło o archeologii, a tym bardziej o badaniach podwodnych. Ale od tamtej pory sytuacja zmieniła się diametralnie. Praktycznie nie ma roku, aby świat nie obiegała informacja o odkryciu wraku sprzed stuleci, a nawet tysiącleci.