Pięć dni później, w przeddzień operacji „Overlord”, która rozpoczęła inwazję aliantów zachodnich na okupowaną przez Niemców Europę, generał Patton wygłosił kolejne, zapewne najsłynniejsze swoje przemówienie – tym razem do żołnierzy 3. Armii Stanów Zjednoczonych – które zaczął od słów: „Mężczyźni, wszystkie te rzeczy, które słyszycie o tym, że Ameryka nie chce walczyć, chce trzymać się z dala od wojny, to kupa końskiego łajna. Amerykanie kochają walczyć. Wszyscy prawdziwi Amerykanie kochają żądło i starcie bitwy”. Żołnierze, którzy jeszcze godzinę wcześniej w ponurym nastroju pisali listy pożegnalne do swoich bliskich za oceanem, teraz, słuchając tych słów, nabierali siły i wiary w zwycięstwo. „Amerykanie kochają zwycięzców i nie tolerują przegranych” – kontynuował człowiek, który niecały rok wcześniej zdobył Messynę na czele 7. Armii – „Amerykanie grają, żeby wygrać cały czas (...). Dlatego Amerykanie nigdy nie przegrali i nigdy nie przegrają wojny. Sama myśl o przegranej jest dla Amerykanina nie do zniesienia. Bitwa jest najważniejszą rywalizacją, w jakiej może uczestniczyć człowiek. Wydobywa z niego wszystko, co najlepsze, i usuwa wszystko, co niskie”.