„Gorączka złota” w średniowiecznej Europie

Węgry na terenach dzisiejszej Słowacji wydobywały jedną trzecią światowego złota i zaspakajały blisko 80 procent europejskiego zapotrzebowania na ten kruszec. Miasta były tak bogate, że nawet dzisiejsze resztki ich świetności przytłaczają.

Publikacja: 29.11.2024 04:55

Bańska Szczawnica to jedno z najbogatszych w zabytki miast słowackich. Wśród nich jest Kalwaria – ze

Bańska Szczawnica to jedno z najbogatszych w zabytki miast słowackich. Wśród nich jest Kalwaria – zespół budowli sakralnych przedstawiających mękę Jezusa Chrystusa, wybudowany w latach 1744–1751. Współcześnie Kalwaria uważana jest za jedną z najpiękniejszych w Europie

Foto: Tomasz Nowak

W Polsce wiele nazw miejscowości kojarzy się z „gorączką złota”. Złotoryja, Lwówek Śląski, Legnica, Szklarska Poręba i Karpacz, ale przede wszystkim Złoty Stok na Dolnym Śląsku – to miasta historycznie powiązane z wydobyciem kruszcu. Skala wydobycia nie była jednak zbyt duża. Bo chociaż w Złotym Stoku w 1549 r. czynnych było 190 kopalń i kilkanaście małych hut, a ilość wydobywanej rudy przekraczała 30 tys. ton, to roczna produkcja złota wynosiła maksimum 140 kg, częściej jednak utrzymując się w okolicach 60 kg. Prawdziwe skarby kryły się gdzie indziej.

Złoty król

Tuż za progiem było państwo, które w XIII i na początku XIV w. było biedne, szarpane wojnami, pokryte bliznami spalonych fortec i miast. Chodzi o Węgry, gdzie po śmierci ostatniego króla z dynastii Arpadów Andrzeja III (w 1301 r.) przybyły z Neapolu nowy monarcha Karol Robert rozpoczął walkę o władzę. Nic nie wskazywało na to, że ten podupadły zaścianek podniesie się z ruin.

Droga Karola Roberta do tronu była burzliwa, jednak już w okolicach 1330 r. pozbył się opozycji, skonfiskował wiele prywatnych majątków i zamków, stanął mocno na nogach i rozpoczął poważne starania o odzyskanie Królestwa Neapolu będącego jego ojcowizną.

Król cenił luksusowe życie. Dla siebie oraz licznego dworu wybudował w Wyszehradzie jedną z najokazalszych rezydencji europejskich i, jak wieść niesie, nie jadał na innych zastawach niż te ze złotej blachy.

Czytaj więcej

Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany

Po jego śmierci na tronie zasiadł Ludwik Węgierski (panował w latach 1342–1382), który był również królem Polski (panował w latach 1370–1382).

Urodził się 5 marca 1326 r. w Wyszehradzie jako syn Karola Roberta i Elżbiety Łokietkówny, córki Władysława Łokietka. Ludwik Węgierski podczas swojego panowania dążył do umocnienia władzy królewskiej i rozszerzenia wpływów Węgier.

Jego rządy były okresem rozkwitu gospodarczego i kulturalnego. Był znany z licznych wypraw wojennych, w tym prób opanowania Neapolu. Podbił Dalmację, walczył na Bałkanach, pomógł Kazimierzowi Wielkiemu zająć Ruś Czerwoną.

W Polsce Ludwik objął tron po śmierci swojego wuja Kazimierza Wielkiego na mocy wcześniejszych układów dynastycznych, lecz jego panowanie było stosunkowo krótkie. Gdy zmarł, tron objęła jego córka Jadwiga Andegaweńska. Wojny i luksusowe życie to drogie zajęcia. To wszystko musiało kosztować krocie. Ale przecież złoto odkryte na Węgrzech było tuż pod ręką. Wystarczyło po nie sięgnąć i wydobyć z płytkich, łatwo dostępnych złóż.

Złote miasta

Już w 1325 r. powstała pierwsza kopalnia w Aranyosbánya na obszarze dzisiejszej Rumunii. Górnicy otrzymali wyłączony spod jurysdykcji sadów innych niż królewskie teren, by zbudować miasto. Wkrótce powstały podobne ośrodki wydobywcze Nagybánya w dzisiejszej Rumunii czy Szomolnokbánya na obecnej Słowacji. Górnicy kopali, rzemieślnicy przerabiali rudę, a urzędnik dworski kontrolował wydobycie i jego jakość oraz należyte odprowadzanie danin w wysokości jednej ósmej dochodu. Odnosząc to do dzisiejszych podatków, trzeba przyznać, że król nie był chciwy.

Najważniejsza kopalnia złota została zlokalizowana w Körmöcbánya. To dzisiejsza Kremnica na Słowacji, a w średniowieczu jedno z najważniejszych miast przemysłowych Europy. Wydobycie złota w tym mieście rozpoczęto już w X lub XI w., jednak prawdziwy początek jego rozwoju to 17 listopada 1328 r., kiedy Kremnica otrzymała od króla węgierskiego Karola Roberta prawa górnicze i mennicze. Rozwój zawdzięczała głównie mennicy królewskiej, w której od 1329 r. bito srebrne węgierskie grosze, złote floreny – znane jako kremnickie dukaty – oraz małe srebrne denary. Kremnickie dukaty, których rocznie produkowano do 25 tys. sztuk, aż do końca XVI w. należały do najbardziej poszukiwanych środków płatniczych w Europie.

Złoto przyniosło miastu bogactwo i rozwój. W jego centrum wzniesiono gród miejski otoczony podwójnym murem z basztami, którego centrum stał się wzniesiony w połowie XV w. kościół pw. św. Katarzyny. Miasto zaczęło formować się po 1366 r. Wówczas wytyczono charakterystyczny pochyły rynek i działki zabudowy. Wkrótce miasto otoczono murami obronnymi z czterema basztami i trzema bramami. Świetność miasta, które jest wspaniałą bazą wypadową do turystyki górskiej, można dostrzec także dziś. Chociaż znajduje się nieco na uboczu głównych szlaków, powinno się je uwzględniać w planach zwiedzania Słowacji.

Kremnica była jednym z miast heptapolitany, związku (hanzy) siedmiu miast Górnych Węgier (dzisiejszej Słowacji), powstałych w  średniowieczu. Kolejnym z miast tej hanzy była Bańska Szczawnica. Złoto i srebro wydobywano tu już od XII w., a za czasów Beli IV (król Węgier w latach 1235–1270) otrzymało królewskie nadania jako pierwsze miasto górnicze na Węgrzech. Już w pierwszej połowie XIII w. miasto miało dwa duże, trójnawowe romańskie kościoły. W tym czasie Bańska Szczawnica produkowała około 5 ton srebra rocznie.

Czytaj więcej

Polskie ofiary Niemców w sowieckiej kwaterze

Dochody z górnictwa hojnie zasilały królewski skarbiec, ale także przyczyniały się do wzrostu zamożności miasta i jego mieszkańców. Wybudowane wówczas renesansowe kamieniczki i całkiem wielkie kamienice, których nie udało się zniszczyć w czasach komunizmu, do dziś zdobią centrum miasta. Naliczono w nim aż 360 takich obiektów. Wartość historyczną miasta potwierdza wpisanie w 1993 r. na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Jednymi z najciekawszych zabytków są Stary Zamek, który powstał w obliczu zagrożenia miasta przez Turków po przebudowaniu na warownię uszkodzonej w trzęsieniu ziemi XIII-wiecznej trójnawowej bazyliki romańskiej, oraz Kalwaria – zespół budowli sakralnych przedstawiających mękę Jezusa Chrystusa – wybudowana w latach 1744–1751. Uważana jest obecnie za jedną z najpiękniejszych kalwarii w Europie, mimo że jeszcze w 2007 r. była na liście „100 najbardziej zagrożonych zabytków na świecie”. Ciekawym elementem Bańskiej Szczawnicy są tajchy – sieć sztucznych zbiorników połączonych kanałami. Energię zgromadzonej w nich wody wykorzystywano do napędzania pomp odwadniających sztolnie.

Jeśli chodzi o wydobycie złota w tym mieście, to największe odnotowano w 1690 r., kiedy to z miejscowych kopalń pozyskano 29 ton srebra i 605 kg złota, oraz w roku 1740, kiedy wyprodukowano tu 25 ton srebra i 680 kg złota. W pierwszej połowie XIX w. 75 proc. całego złota i srebra wydobywanego w Europie pochodziło właśnie z Bańskiej Szczawnicy. 60 kg złota wydobywanego rocznie w Złotym Stoku wygląda przy tych ilościach skromnie.

Trzecie miasto z heptapolitany to Bańska Bystrzyca. Osada została założona przez Słowian – prawdopodobnie przez przodków dzisiejszych Słowaków – w XII w. i związała swe losy z bogatymi złożami złota, srebra, rudy żelaza, ale przede wszystkim miedzi. Miasto stało się ośrodkiem górniczym, mimo że złoża w jego pobliżu szybko się wyczerpały.

Dzięki ośrodkom wydobywczym w takich miejscowościach jak Staré Hory, Špania Dolina czy Ľubietová kwitły tu rzemiosło i handel. W późnym średniowieczu, głównie dzięki miedzi, Bańska Bystrzyca była uważana za trzecie najbogatsze miasto środkowej Słowacji, po Kremnicy i Bańskiej Szczawnicy.

To właśnie w Bańskiej Bystrzycy obywatel Krakowa Jan Thurzo i bankier augsburski Jakob Fugger zwany „Bogatym” założyli w 1495 r. spółkę Ungarischer Handel, która zajmowała się handlem miedzią. Spółka osiągnęła tak wielkie obroty, że wkrótce stała się jednym z największych przedsiębiorstw ówczesnego świata.

Zabierz w podróż trochę złota

Do heptapolitany należały jeszcze: Nowa Bania, Bańska Biała, Pukaniec i Ľubietová. Związek ten powstał już pod koniec XIV w., po nadaniu ówczesnym węgierskim miastom górniczym przywileju z 7 kwietnia 1388 r. Najważniejszym z nich była jednak Kremnica.

Te miasta przynosiły ogromny dochód. Szacuje się, że z wszystkich kopalń węgierskich za panowania Karola Roberta i Ludwika Węgierskiego wydobywano co najmniej półtorej tony czystego złota, nie licząc srebra, miedzi czy ołowiu. Podczas gdy inni europejscy królowie musieli ciemiężyć poddanych podatkami, dla Elżbiety Łokietkówny i jej syna grosze nie miały znaczenia. Trzymali przecież w rękach jedno z najbogatszych państw kontynentu.

Jak wylicza Kamil Janicki na stronie ciekawostkihistoryczne.pl, Węgry produkowały wówczas jedną trzecią światowego złota, a Elżbieta Łokietkówna na nieprzewidziane wydatki podczas podróży do Włoch w 1343 r. zabrała siedem ton czystego srebra i pięć ton złota!

W Polsce wiele nazw miejscowości kojarzy się z „gorączką złota”. Złotoryja, Lwówek Śląski, Legnica, Szklarska Poręba i Karpacz, ale przede wszystkim Złoty Stok na Dolnym Śląsku – to miasta historycznie powiązane z wydobyciem kruszcu. Skala wydobycia nie była jednak zbyt duża. Bo chociaż w Złotym Stoku w 1549 r. czynnych było 190 kopalń i kilkanaście małych hut, a ilość wydobywanej rudy przekraczała 30 tys. ton, to roczna produkcja złota wynosiła maksimum 140 kg, częściej jednak utrzymując się w okolicach 60 kg. Prawdziwe skarby kryły się gdzie indziej.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Tajemnica kamienia runicznego wikingów rozszyfrowana
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia świata
Kto przygarnie Syrię po upadku Baszara Asada?
Historia świata
Komu zawdzięczamy gotyckie katedry?
Historia świata
Człowiek nie pochodzi od małpy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia świata
Krwawy sen o Himmlerstadt: „Action Zamość”