Chirurgia narodziła się w epoce kamienia łupanego

Do niedawna uważano, że pierwsze operacje chirurgiczne zaczęto wykonywać ok. 7 tys. lat temu w epoce kamienia łupanego i były to głównie trepanacje czaszki. Odkrycie z Borneo wskazuje jednak, że pierwszy znany zabieg wykonano już 31 tys. lat temu.

Publikacja: 15.10.2024 14:06

Fragment obrazu Hieronima Boscha „Wydobycie kamienia szaleństwa” przedstawiającego trepanację (ok. 1

trepanacja

Fragment obrazu Hieronima Boscha „Wydobycie kamienia szaleństwa” przedstawiającego trepanację (ok. 1488–1516).

Foto: Wikimedia Commons

Blisko 20 procent odnalezionych neolitycznych czaszek ludzkich z różnych regionów świata zawiera wywiercone otwory. Ta pierwsza forma operacji została nazwana później trepanacją czaszki. Na niektórych takich czaszkach widoczne są także ślady urazów głowy. Badacze uważają, że trepanacja służyła usunięciu odłamków kostnych, które dostały się do głowy po uderzeniu jakimś groźnym narzędziem lub po upadku gałęzi. Społeczności neolityczne były bowiem wędrowcami prowadzącymi myśliwsko-zbieracki tryb życia. Przemieszczanie się w poszukiwaniu pożywienia w kierunku nieznanych regionów groziło napotkaniem nowych gatunków drapieżników lub innych zagrożeń ze strony przyrody. Migracje oznaczały także napotkanie nowych patogenów i bakterii, a więc zetknięcie się z nowymi chorobami. Z rysunków naskalnych, które stanowią jedyną formę zapisu aktywności ludzi neolitycznych, dowiadujemy się, że nasi przodkowie z epoki kamienia łupanego rozwinęli pierwotne formy atawistycznych kultów. Bogatsza w węglowodany i tłuszcze dieta pozwoliła na rozwój mózgu. Procesy myślowe pomogły w rozwoju narzędzi, ale także w abstrakcyjnym spojrzeniu na świat. Człowiek neolityczny zaczął wierzyć, że ból i choroby sprowadzają niewidzialne siły demoniczne przed którymi chronić mogą jedynie znający świat duchów szamani. Ci zaś nie tylko zaklinali choroby tajemnymi formułami, ale także wykonywali pierwsze operacje.

Trepanacje miały uwalniać „złe powietrze” z głowy

Te zabiegi chirurgiczne, głównie w postaci trepanacji czaszki, miały pomóc cierpiącym na migreny, epilepsje czy nawet poważne choroby psychiczne, takie jak schizofrenia. Na podstawie dotychczasowych znalezisk naukowcy oceniają, że najstarsze trepanacje czaszki były wykonywane za pomocą krzemiennych noży lub skrobaków.

Blisko 20 procent odnalezionych neolitycznych czaszek ludzkich z różnych regionów świata zawiera wywiercone otwory. 

Dopiero ok. 5000 lat p.n.e. zaczęto stosować w niektórych częściach świata prymitywny odpowiednik dzisiejszej wiertarki, w której wiertło obracało się poruszane za pomocą drewnianego łuku ze skórzanym rzemieniem. W przeciwieństwie do noży i skrobaków, wiertło pozwalało na wykonanie okrągłego otworu i na mniejsze uszkodzenia czaszki. Znaleziska archeologiczne wskazują, że pod koniec piątego millenium przed naszą erą pojawiły się pierwsze narzędzia i wiertła operacyjne wykonane z brązu i miedzi. Operacje chirurgiczne przeprowadzano także w Ameryce przedkolumbijskiej. Materiałami służącymi do wykonywania narzędzi chirurgicznych były głównie złoto i brąz. Chociaż niektóre społeczności żyjące w epoce neolitycznej na terenie dzisiejszego Peru używały także bardzo ostrego obsydianu (szkła wulkanicznego).

„Zabiegi”, które mało przeżywał

Czy takie prymitywne „operacje” trepanacji czaszki były bezpieczne? Oczywiście, z powodu braku znieczulenia i antyseptyki był niezwykle bolesne i groźne dla życia. Najczęściej pacjent doznawał wstrząsu. Musiały także zdarzać się krwawienia i dochodziło do obrzęku mózgu. Nawet współczesne operacje neurochirurgiczne są obarczone wysokim stopniem ryzyka. W warunkach jakie panowały w wiekach dawnych, ryzyko śmierci podczas wykonywania prymitywnej trepanacji czaszki było niezwykle wysokie. Mimo to tego typu operacje były „modne” w starożytnym Egipcie i Rzymie. Były także normą w leczeniu bólów głowy u Celtów, Majów, Azteków i wśród ludów Afryki subsaharyjskiej. Ciekawostką jest, że największą ilość takich zabiegów wykonywał lud Kissi z Kenii.

5000 lat p.n.e. do trepanacji zaczęto stosować w niektórych częściach świata prymitywny odpowiednik dzisiejszej wiertarki, w której wiertło obracało się poruszane za pomocą drewnianego łuku ze skórzanym rzemieniem. 

Już w 150 r. grecki lekarz Areteusz z Kapadocji głosił, że trepanacja czaszki jest najdoskonalszą metodą leczenia epilepsji. Do końca XVII wieku uważano trepanację czaszko za najlepszą metodę do pozbycia się „złego powietrza” z czaszki. Uwolnienie „złych waporów” miało chronić przez atakami maniakalnymi, bólami migrenowymi, spazmami, a nawet melancholią. Cierpiący prawdopodobnie na migreny i depresje książę Filip Orański (1554-1618) poddał się temu zabiegowi aż 17 razy. Lazarus Riverus w swoim dziele „The practice of phisics” pisał: „Jeśli wszystkie inne środki zawiodą, pozostaje otworzyć czołową część czaszki trepanem w pewnej odległości od szwów, którymi będzie mogło ujść złe powietrze. W ten sposób wiele poważnych przypadków epilepsji uleczono, a operacja jest bezpieczna, jeśli przeprowadzi ją doświadczony chirurg”.

W rzeczywistości trepanacja mogła jedynie zmniejszać ciśnienie śródczaszkowe wywołane obrzękiem po udarze lub krwotokiem.   

Kiedy wykonano pierwszą operację chirurgiczną?

Kilka lat temu odkryto na indonezyjskiej wyspie Borneo liczący 31 tys. lat szkielet kobiety, który nosi ślady pierwszej znanej w historii operacji chirurgicznej i to przeprowadzonej w dzieciństwie owej kobiety. Kierująca tymi wykopaliskami, dr Melandri Vlok, bioarcheolog z Uniwersytetu w Sydney, uważa, że operację musiał wykonać doświadczony prehistoryczny chirurg, który tak odciął dolną, uszkodzoną część nogi, żeby nie nastąpiło dalsze zakażenie i żeby dziewczynka mogła nadal żyć. Archeolodzy uważają, że ta starożytna operacja jest najwcześniejszą w historii operacją chirurgiczną i amputacją medyczną.  Naukowcy uważają, że kończyna na pewno została amputowana chirurgicznie i nie została utracona na przykład podczas ataku drapieżnika lub innego tragicznego wypadku, ponieważ narośla kostne wskazują na precyzyjną amputację w obrębie stępu.  Archeolodzy nadal jednak nie ustalili, dlaczego noga dziecka musiała zostać amputowana. Jest to już drugi taki szkielet wskazujący na umiejętności medyczne prehistorycznych mieszkańców Borneo. W 2020 r. międzynarodowy zespół archeologów odkrył szczątki szkieletu młodzieńca w wapiennej jaskini znanej jako Liang Tebo w indonezyjskiej części Borneo, który także nosił ślad amputacji kończyny dolnej.

Historia świata
Wojna Jom Kippur i pokojowy spisek Kissingera
Historia świata
Eugenika: barbarzyńska zabawa w Boga
Historia świata
O wojnie narracji. Nie wystarczy wygrać konflikt, trzeba też obronić swoją rację
Historia świata
Pełen złota wrak statku w kopalni diamentów
Historia świata
Panika po słuchowisku o inwazji Marsjan. „Wojna światów” i wojna manipulacji
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10