Eugenika: barbarzyńska zabawa w Boga

Eugenika najczęściej kojarzy się ze zbrodniczą ideologią hitleryzmu. Jednak bazą dla hodowli idealnych Aryjczyków były naukowe dokonania Anglosasów. III Rzesza korzystała z brytyjskiej teorii i eugenicznej praktyki USA.

Publikacja: 19.12.2024 21:00

Francis Galton (1822–1911), brytyjski antropolog, psycholog i matematyk, prekursor eugeniki. Zdjęcie

Francis Galton (1822–1911), brytyjski antropolog, psycholog i matematyk, prekursor eugeniki. Zdjęcie zostało wykonane podczas wizyty Galtona w laboratorium Bertillona w 1893 r. (skan z książki Karla Pearsona „The Life, Letters and Labors”)

Foto: Karl Pearson/Wikimedia Commons

Od czasów antycznych ludzkość dążyła do stworzenia człowieka doskonałego. Starania pozostawiły ślady zarówno w filozoficznych rozważaniach, jak i na kartach historii. W czasach skąpej wiedzy medycznej i ograniczonych zasobów przetrwanie cywilizacji zależało od fizycznej odporności na choroby.

Nature or nurture, czyli natura czy wychowanie?

Przykładem państwa realizującego program naprawiania natury, czyli sztucznej ingerencji w dobór naturalny, była Sparta. Życie jej mieszkańców, od kołyski aż po grób, w całości podporządkowano celom obronnym, co odbiło się na militarnej organizacji społeczeństwa. Ponieważ wątłe lub chorowite dzieci nie mieściły się w wyśrubowanych kryteriach, obywatele Sparty pozbywali się męskich potomków nierokujących przydatności na polu walki. Z tego punktu widzenia dziewczynki w ogóle były kompletnie bezużyteczne.

Czytaj więcej

Überkuh, czyli nadkrowa Hitlera. Pradawne zwierzęta miały pokazać potęgę Niemiec

Za pierwszego teoretyka eugeniki może uchodzić Platon. Grecki filozof poruszał w swoich rozważaniach problem dziedziczności ludzkiej natury, uważając za nieracjonalne wychowywanie ułomnych dzieci. Zdaniem Platona remedium było kojarzenie związków małżeńskich przekazujących potomkom najlepsze cechy własne. Filozof wskazywał także na niebagatelne znaczenie warunków, w jakich żyły dzieci. Otworzył tym niekończącą się dyskusję o tym, jakie czynniki wpływają na rozwój człowieka: genetyczne czy społeczne? W istocie Platon zadał pytanie, czy doskonałego osobnika da się stworzyć metodą reprodukcji, czy lepiej zapewnić mu odpowiednią edukację oraz dostatnie warunki życia?

Za nowożytnego prekursora zastępowania Boga uchodzi brytyjski antropolog, psycholog i matematyk Francis Galton. To on w 1863 r. posłużył się starogreckim wyrażeniem eugenos – dobrze urodzony – do nazwania nowej dziedziny nauki. Galton był spokrewniony z Karolem Darwinem i pozostawał pod silnym wpływem fundamentalnej pracy kuzyna „O powstawaniu gatunków”, poświęconej zasadom dziedziczności. Dzięki własnym interdyscyplinarnym studiom opracował szereg metod badawczych. Ustalił na przykład, że odsetek osób utalentowanych jest wyższy w rodzinach posiadających antenatów wybitnych w różnych dziedzinach życia.

Po raz pierwszy w naukowej historii psychometria ujęła zachowania jednostki w precyzyjne ramy, czego dowodem są wskaźniki IQ, czyli poziomu inteligencji

Na podstawie takiego wzoru próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, jak poprawić jakość ludzkiego materiału genetycznego, a epokowym dokonaniem Galtona było wykorzystanie psychometrii. Nazwa również wywodzi się z języka starogreckiego i dosłownie oznacza „pomiar duszy”, ponieważ na jej instrumentarium składają się testy psychologiczne. Po raz pierwszy w naukowej historii psychometria ujęła zachowania jednostki w precyzyjne ramy, czego dowodem są wskaźniki IQ, czyli poziomu inteligencji. Brytyjski uczony wzorem Szekspira nazwał zagadkę: „nature or nurture” – natura (biologia) czy wychowanie (kultura). Oczywiście, jego rozważania koncentrowały się wokół wpływu cech wrodzonych i czynników środowiskowych na ponadprzeciętne zdolności intelektualne.

Rasizm i wykluczenie

Podobnie jak w przypadku teorii Karola Darwina świat uznał eugenikę za kontrowersyjną, ale niezwykle pociągającą. Dowodem było szalone zainteresowanie świata polityki oraz opinii publicznej. Debaty o jej praktycznym wykorzystaniu w rozwoju społecznym toczyły głównie zróżnicowane etnicznie mocarstwa kolonialne.

Czytaj więcej

Karol Darwin. Człowiek, który podzielił naukę

Szczególnego rozmachu nabrały w Stanach Zjednoczonych, a więc w państwie, które jak hutniczy piec przetapiało strumienie imigracyjne z całego świata. Niestety, amerykańscy entuzjaści teorii Galtona wyciągnęli z nich powierzchowny wniosek. Zapragnęli ulepszać ​​ludzkość w taki sam sposób jak zwierzęta i rośliny. Popularne rozumienie eugeniki sprowadzało się do filtrowania imigrantów przybywających do USA. Pod wpływem nowych trendów władze amerykańskie uznały Anglosasów, narody nordyckie i Niemców za rasy „wyższe”. Teorie eugeniczne stały się filarem systemu segregacji ze względu na pochodzenie, a więc dyskryminacji rasowej.

Biuro Rejestracji Eugenicznej: pierwsza doroczna konferencja pracowników terenowych, 1912 r.

Biuro Rejestracji Eugenicznej: pierwsza doroczna konferencja pracowników terenowych, 1912 r.

Foto: American Breeders Association; American Genetic Association/Wikipedia

Co ciekawe, w tym samym czasie fascynację eugeniką przeżywała kolorowa ludność Ameryki. Zdaniem Afroamerykanów do stworzenia idealnego społeczeństwa wystarczyło z każdej grupy etnicznej wybrać najwybitniejszych przedstawicieli, a następnie ich wymieszać. Dzięki diametralnie różnym wnioskom teoria Galtona przekształciła się w filar walki o równość rasową. Tyle że Ameryką rządzili potomkowie Anglosasów, dlatego programy poprawy puli genowej USA obejmowały drastyczne kroki separacyjne. Od końca XIX w. aż po lata 60. XX w. władze różnych szczebli i dziedzin życia stosowały przymusową sterylizację kobiet, ograniczały wjazd imigrantów z nieodpowiednimi cechami, zakazywały małżeństw z osobami uznanymi za „wadliwe”, wreszcie dokonywały eutanazji. Taka była cena „eliminacyjnej reprodukcji”, mającej zagwarantować sukcesy jednostkom oraz rozwój gospodarki i kultury. Celem utopijnego projektu było powstanie homogenicznego narodu, z pokolenia na pokolenie zbliżającego się do eugenicznego ideału.

Projekty eugeniczne otrzymały finansowe wsparcie Carnegie Institution i Fundacji Rockefellera

Dziś taka interpretacja nie mieści się w kategoriach naukowych ani wolnościach obywatelskich. Wówczas o powadze sytuacji świadczyło ogromne zainteresowanie instytucji użyteczności publicznej. Projekty eugeniczne otrzymały finansowe wsparcie Carnegie Institution i Fundacji Rockefellera. W 1911 r. pierwsza z placówek powołała do życia nowojorskie Biuro Rejestracji Eugenicznej, które do 1939 r. zajmowało się badaniami nad doborem naturalnym. W latach 20. XX w. uczelnie prowadziły 400 kursów, na których eugenikę zgłębiało 20 tys. studentów. Jeszcze wcześniej, bo w 1906 r., powstało Amerykańskie Stowarzyszenie Genetyczne. Za cel działania obrało wykrycie zagrożeń społecznych, które niosła za sobą „zła” krew i wyodrębnienie „dobrej” krwi do reprodukcji. Badaniom nad dziedzicznością poddawano osoby z demencją, alkoholików, prostytutki oraz jednostki o skłonnościach kryminalnych. Wnioski eugeników były jednoznaczne. Utrzymanie takich członków społeczeństwa stanowiło dla państwa nadmierne obciążenie, dlatego wyjściem z sytuacji było uniemożliwienie powielania skaz genetycznych.

Polityka imigracyjna wobec ludzi „wadliwych”

Chorzy, biedni i przestępcy dostali etykietę ludzi „wadliwych”, co miało kolosalne skutki dla polityki imigracyjnej USA. W latach międzywojennych podstawowym kryterium przyjęcia stały się dobra lub zła pula genowa. Do drugiej grupy zakwalifikowano przybyszów z Europy Wschodniej, Południowej oraz Żydów. Eugeniczne argumenty stały się instrumentami amerykańskiego establishmentu zaniepokojonego rosnącymi żądaniami politycznymi uboższych warstw społeczeństwa. Inną z przyczyn elitarnego lęku była zmniejszająca się liczba urodzin dzieci klas wyższych. Aby kontrolować sytuację społeczną, opracowano surowe propozycje imigracyjne, ograniczające napływ ludzi z „niepożądanych” krajów. Eugenicy podpowiadali wzorce. Idealny imigrant powinien być zdrowy, wysoki, dobrze zbudowany i posiadać rozwinięty intelekt. Preferowano przedstawicieli ras nordyckich. Azjatów, Hindusów, Latynosów, Żydów i Słowian uznawano za potencjalne zagrożenie.

Czytaj więcej

Jak zwężano bramę do Stanów Zjednoczonych

Uchwalenie zaostrzonego reżimu imigracyjnego w 1924 r. było sukcesem zwolenników eugeniki. Od tego czasu pula nowych imigrantów z dowolnego kraju nie mogła przekraczać 2 proc. liczby przedstawicieli tej narodowości już mieszkających w USA. Biały Dom zmienił także strukturę narodowościową. Dzięki zastosowaniu filtrów preferencyjnych w połowie lat 20. Stany Zjednoczone przyjęły o 90 proc. mniej Włochów, zwiększając napływ Niemców, Szkotów oraz Irlandczyków. Natomiast udział mieszkańców Europy Wschodniej w ogólnej puli imigracyjnej spadł do jednej trzeciej, podczas gdy pod koniec XIX w. wynosił trzy czwarte.

Wówczas padły również pierwsze propozycje testów dla przyjeżdżających. Każdy z imigrantów miał składać egzamin ze znajomości języka oraz historii USA. Inicjatywę zablokowali kolejni prezydenci świadomi znaczenia siły roboczej dla gospodarki. Wobec tego eugenicy obeszli prawo federalne, zaostrzając restrykcje na szczeblu stanowym. Obejmowały zakaz mieszanych rasowo małżeństw oraz moratoria na zawieranie formalnych związków z osobami „niekompetentnymi psychicznie”. Wśród stanów oficjalnie popierających politykę społeczną opartą na eugenice prym wiodła Indiana, która w 1907 r. zalegalizowała przymusową sterylizację. Wkrótce w ślady ustawodawców Indiany poszły aż 32 stany. Wspólnym mianownikiem rozwiązań lokalnych było stosowanie procedury wobec tych samych kategorii osób. Do ich „wad” zaliczano powszechnie: zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność fizyczną (m.in. utratę wzroku, słuchu i epilepsję), skłonności kryminalne i wszelkiego rodzaju odstępstwa społeczne – w tym życie na marginesie. W efekcie na rozległych obszarach USA stróże prawa urządzali obławy na włóczęgów, sieroty i osoby parające się żebractwem.

Czytaj więcej

Rasizm – wstydliwe dziecko nauki

Wśród ofiar przymusowej sterylizacji znalazły się głównie kobiety. Zarówno te z najuboższych warstw, jak i niewłaściwe rasowo oraz matki samotnie wychowujące dzieci z pozamałżeńskich związków. Tylko w hrabstwie Sunflower (stan Missisipi) sterylizacji poddano 60 proc. Afroamerykanek! Najczęściej zabiegów dokonywano podstępem, czyli w czasie wizyt lekarskich odbytych z powodu innych schorzeń wymagających interwencji chirurgicznej. Zgodnie z oficjalnymi szacunkami do 1961 r. temu barbarzyńskiemu zabiegowi poddano 60 tys. obywateli USA, z czego 61 proc. stanowiły kobiety. Sterylizacyjnym rekordzistą okazała się Kalifornia, w której okaleczeń dokonywano na podstawie oskarżeń o rozwiązłość, prostytucję i roznoszenie chorób wenerycznych.

Co ciekawe, społeczny odbiór sterylizacji przez Amerykanów nie był negatywny, a przymusowy tryb nie doczekał się etycznej krytyki. W latach 30. XX w. organizacje społeczne wyjaśniały i propagowały „zalety” tego rodzaju procedur, dlatego obywatele wyrażali poparcie np. dla sterylizacji osób niepełnosprawnych psychicznie oraz przestępców.

Od sterylizacji do eutanazji

Najbardziej wstydliwą kartą amerykańskiej eugeniki pozostaje eutanazja. W 1911 r. Instytut Carnegie zaproponował uśmiercanie ludzi… jako jeden ze sposobów na wzmocnienie doboru naturalnego. Zabiegów nie przeprowadzono na masową skalę, lecz znane są zabójstwa szpitalne. Jedna z placówek medycznych w Lincoln (stan Illinois) zarażała pacjentów z grupy ryzyka mlekiem zawierającym pałeczki Kocha (odpowiedzialne za gruźlicę).

Dwujęzyczny plakat w języku angielskim i hiszpańskim promujący wiec przeciwko przymusowej sterylizac

Dwujęzyczny plakat w języku angielskim i hiszpańskim promujący wiec przeciwko przymusowej sterylizacji

Foto: Rachael Romero, San Francisco Poster Brigade/Wikipedia

Z drugiej strony prywatne organizacje, w tym Kościoły, finansowały kampanie na rzecz zwiększenia liczby urodzeń dzieci klas wyższych. Eugenicy propagowali model tzw. rodziny idealnej, oceniając elitarność związku za pomocą takich kryteriów, jak stan zdrowia i atrakcyjny wygląd przyszłych rodziców. Ocenie cech zewnętrznych towarzyszyły testy charakterologiczne mające odkryć zalety przyszłego potomstwa. Rywalizacja rodzin idealnych miała tryb konkursowy. Zwycięskie pary otrzymywały puchary, pisała o nich prasa.

Osiągniecia amerykańskiej eugeniki stały się wzorem do naśladowania dla III Rzeszy. Hitlerowcy nie ograniczali się do rasistowskiej interpretacji teorii Galtona. Implementowali amerykańskie rozwiązania prawne oraz programy imigracyjne. Do perfekcji doprowadzili represje narodowościowe na tle eugenicznym aż po „ostateczne rozwiązania” kwestii żydowskiej i słowiańskiej.

Od czasów antycznych ludzkość dążyła do stworzenia człowieka doskonałego. Starania pozostawiły ślady zarówno w filozoficznych rozważaniach, jak i na kartach historii. W czasach skąpej wiedzy medycznej i ograniczonych zasobów przetrwanie cywilizacji zależało od fizycznej odporności na choroby.

Nature or nurture, czyli natura czy wychowanie?

Pozostało jeszcze 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Wojna Jom Kippur i pokojowy spisek Kissingera
Historia świata
O wojnie narracji. Nie wystarczy wygrać konflikt, trzeba też obronić swoją rację
Historia świata
Pełen złota wrak statku w kopalni diamentów
Historia świata
Panika po słuchowisku o inwazji Marsjan. „Wojna światów” i wojna manipulacji
Historia świata
Habsburgowie na tronie Węgier: Maria Teresa i Franciszek Józef
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10