Aktualizacja: 21.11.2024 07:21 Publikacja: 04.10.2024 05:02
„Podpisanie Konstytucji Stanów Zjednoczonych” – obraz Howarda Chandlera Christy’ego z 1940 r. Najwyższa stojąca postać przy stole prezydialnym to Jerzy Waszyngton. Na środku obrazu namalowane są trzy osoby siedzące (od lewej): przyszły przywódca federalistów Alexander Hamilton oraz Beniamin Franklin i James Madison – jeden z przyszłych liderów obozu demokratyczno-republikańskiego
Foto: wikipedia/commons
Ze wszystkich kampanii wyborczych w historii amerykańskiej prezydentury najkrótsza i najbardziej szlachetna była tylko pierwsza. Nowy naród zrodzony z pierwszej wielkiej rewolucji antymonarchistycznej miał tylko jednego kandydata na urząd prezydenta. Był nim Wódz Naczelny Armii Kontynentalnej, generał Jerzy Waszyngton. Nikt nie kwestionował kandydatury tego wówczas 56-letniego bohatera narodowego. Zresztą znany nam system elekcyjny jeszcze nie istniał. Wybory powszechne głowy państwa miały się pojawić dopiero w 1824 r. Świeżo ratyfikowana w styczniu 1789 r. Konstytucja USA nakazywała wyznaczyć wszystkim stanom elektorów. Nie określała jednak, w jaki sposób ma się to odbyć. Stany po prostu mogły, choć nie musiały, wyznaczyć ludzi, którzy oddaliby głos na odpowiedniego kandydata. Alexander Hamilton przedstawił w artykule prasowym wizję kandydata idealnego, który „powinien posiadać wiadomości i zdolność rozumowania na poziomie na tyle wysokim, by stawić czoła tak skomplikowanej materii” jak rządy nad ludem.
Liberałowie zza oceanu twierdzą, że sowiecki wywiad nigdy nie zbudował V kolumny wśród amerykańskich elit. Trwające do dziś próby dyskredytowania komisji parlamentarnej senatora Josepha McCarthy’ego dowodzą jednak czegoś kompletnie odwrotnego.
Dla średniowiecznego chrześcijanina każdy element boskiego dzieła stworzenia był z gruntu dobry, zwłaszcza w Ziemi Świętej, ale wielu pielgrzymom brnącym z mozołem przez wrogi teren trudno było o tym pamiętać.
Jest lato 1986 r. Jadę Karakorum Highway przez malowniczą dolinę rzeki Indus. Korzystam z usług Imrana, kierowcy i przewodnika. Pochodzi z górskiej wioski w dolinie Hunzy, gdzie czas płynie wolniej.
Współczesne Chiny czerpią siłę z mitu Mao Zedonga oraz sukcesu pragmatycznych reform Deng Xiaopinga. Są światowym mocarstwem. Ale autorytaryzm Xi Jinpinga i Komunistycznej Partii Chin pogłębia się.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Ogromna popularność perceptronu Rosenblatta nie podobała się wielu badaczom. Należał do nich Marvin Minsky (1927–2016), notabene niezwykle zasłużony dla powstania i rozwoju AI. Do końca życia twierdził, że to on zaproponował nazwę „sztuczna inteligencja”.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA chcą umorzyć Ukrainie 4,65 mld dolarów długu.
Donald Trump postrzega świat z perspektywy dewelopera, a Władimirowi Putinowi zależy, by traktować go z szacunkiem - pisze w swoich pamiętnikach Angela Merkel. Fragmenty książki, która ma mieć premierę 26 listopada, publikuje niemiecki tygodnik „Die Zeit”.
Jeśli linia lotnicza odwołuje połączenie, a w ramach zastępczego lotu oferuje jedynie kolejne ze swojej puli, choć na danej trasie są wcześniejsze realizowane przez innych przewoźników, pasażer ma prawo do odszkodowania - orzekł niemiecki Trybunał Sprawiedliwości.
Centrolewicowy australijski rząd skierował do parlamentu ustawę, której celem jest wprowadzenie ograniczeń wiekowych na korzystanie z mediów społecznościowych.
Nie wiadomo do końca, kto poprowadzi socjaldemokratów do wyborów na początku przyszłego roku. Obecny kanclerz czy jego minister obrony Boris Pistorius?
Ustępująca administracja Joe Bidena zamierza umorzyć Ukrainie ok. 4,7 mld dolarów długu - poinformował rzecznik Departamentu Stanu, Matthew Miller.
Pion śledczy IPN w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców na obywatelach polskich w obozie koncentracyjnym Dachau. Umorzył je, bo prawdopodobnie sprawcy nie żyją. Ale nie ma takiej pewności.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Amerykanie przekażą Ukrainie kolejny pakiet pomocy wojskowej wart 275 mln dolarów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas