Reklama

Lee Miller: od modelki do fotoreporterki wojennej

Tym, co wyróżnia „Lee. Na własne oczy” w reż. Ellen Kuras, są doskonałe kadry i poruszająca do głębi postać głównej bohaterki. Jak to osiągnięto? Mająca polskie korzenie Kuras, uznana w hollywoodzkim środowisku filmowym operatorka, tym razem odpowiadająca za reżyserię, zdjęcia do filmu powierzyła Pawłowi Edelmanowi, a do roli Lee Miller zaprosiła oscarową Kate Winslet.

Publikacja: 19.09.2024 21:00

Kadr z filmu „Lee. Na własne oczy” w reż. Ellen Kuras. Kate Winslet jako korespondentka wojenna Lee

Kadr z filmu „Lee. Na własne oczy” w reż. Ellen Kuras. Kate Winslet jako korespondentka wojenna Lee Miller

Foto: Materiały prasowe Monolith Films

Początkowe sceny filmu nie zapowiadają nadciągającego dramatu. Są lekkie i zwiewne niczym sukienki grupy przyjaciółek jadących eleganckim autem drogą nad francuskim wybrzeżem. Młode kobiety śpiewają, śmieją się, przekomarzają – po prostu cieszą się życiem. Jest wśród nich Lee Miller, w którą wyjątkowo przekonująco wciela się Kate Winslet. Tu dygresja: choć Winslet zyskała sławę dzięki pierwszoplanowej roli w obsypanym Oscarami „Titanicu” (1997), to jej kunszt aktorski doceniono dopiero ponad dekadę później – otrzymała nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za wykreowanie postaci Hanny, która w czasie wojny współuczestniczyła w zagładzie Żydów („Lektor”, 2008). Nie przepadam za sposobem gry Winslet, ale w „Lee” aktorka okazała się wiarygodna w każdej minucie. Na pewno duża w tym zasługa reżyserki Ellen Kuras, a nade wszystko operatora Pawła Edelmana. To jego zbliżenia, z odpowiednim światłocieniem, sprawiają, że widzimy, jak Winslet „gra twarzą” – słowa są zbędne, widać całą gamę emocji. A tych w filmie nie brakuje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia świata
Jak II RP nie uratowała niepodległości
Historia świata
Sala Kryzysowa, 11 września 2001 r. „Właśnie tutaj walczymy”
Historia świata
Dzień, w którym Hitler został nazistą
Historia świata
Inni niż my, ale też ludzie
Historia świata
„Winston powrócił!”. Jak Churchill odrodził się z politycznego niebytu
Reklama
Reklama