Więźniarskie armie. Nie tylko w Rosji Władimira Putina

Obecność Grupy Wagnera na froncie ukraińskim to była kontynuacja długiej tradycji wykorzystywania przestępców w różnych siłach zbrojnych. W odróżnieniu od Zachodu, który dawno zrezygnował z takiej praktyki, po więzienne metody z upodobaniem sięgali carowie. Ale to Stalin był w tej dziedzinie niekwestionowanym liderem.

Publikacja: 29.08.2024 21:00

Generał Aleksiej Arakczejew (1769–1834) – jeden z najbliższych współpracowników cara Aleksandra I

Generał Aleksiej Arakczejew (1769–1834) – jeden z najbliższych współpracowników cara Aleksandra I

Foto:  Muzeum Ermitaż

Już antyczni stratedzy odkryli fundamentalny czynnik psychologiczny: siła armii zależy od morale żołnierzy, a to z kolei mierzone jest ich zaufaniem do towarzyszy broni. Dlatego powierzenie życia mordercom lub gwałcicielom, czyli pobór kryminalistów, był wynikającą z desperacji ekstremalną koniecznością. Choć taka metoda wzmocnienia armii kojarzy się z sowieckimi i niemieckimi jednostkami karnymi II wojny światowej, prekursorami Stalina i Hitlera byli Chińczycy.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Historia świata
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej
Historia świata
Ukraińscy bracia w powstaniu warszawskim. Historia jak z „Szeregowca Ryana”
Historia świata
Brakujące morskie ogniwo
Historia świata
Powstanie wielkanocne w Irlandii
Historia świata
Paweł Łepkowski: Tak kończą tyrani