„Duce, od dłuższego czasu Niemcy i Rosja rozpatrywały możliwość zmiany charakteru wzajemnych stosunków politycznych (…). Potrzeba osiągnięcia konkretnych rezultatów w tej sprawie ostatnio się zwiększyła (…). W związku z tym uznałem, że należy przyspieszyć finalizację rozmów rosyjsko-niemieckich. Dotąd nie informowałem Was, Duce, o tym szczegółowo, ponieważ nie tylko nie mogłem przewidzieć, jak szerokiego obszaru będą dotyczyć, ale nie miałem też pewności, czy w ogóle osiągną jakiś rezultat. W ostatnich tygodniach Kreml okazał jednak coraz większą chęć zmiany w stosunkach z Niemcami (…), co wreszcie skłoniło mnie do wysłania mojego ministra spraw zagranicznych do Moskwy, by zawarł traktat, który nie jest niczym innym jak rozszerzeniem istniejącego już paktu o nieagresji, który zamierzamy podać do publicznej treści”. Mussolini czytał list z rosnącym zdumieniem i oburzeniem.
Hitler prosił Mussoliniego o wsparcie militarne Włoch w przypadku wojny
„Jeżeli chodzi o sytuację na granicy polsko-niemieckiej – pisał dalej Hitler – muszę Waszą Ekscelencję powiadomić, że od kilku godzin jesteśmy w stanie pogotowia (…). Od wczoraj Gdańsk jest otoczony przez oddziały polskiego wojska, co sprawia, że sytuacja staje się nie do zniesienia. W tych warunkach nie można przewidzieć, co się może wydarzyć w najbliższej przyszłości”. W dalszej części Hitler prosił Mussoliniego o wsparcie militarne Włoch w przypadku wojny.
Czytaj więcej
16 czerwca 1923 r. eksplodował bok starego krateru Etny, ponad tysiąc metrów poniżej szczytu. Nawet Rzym, dotąd rzadko zainteresowany Sycylią, dostrzegł powagę sytuacji.
List rozsierdził Mussoliniego. Zawierał bowiem dwa elementy, które stawiały włoskiego dyktatora w trudnym położeniu. Człowiek, który ostatnie dwie dekady spędził na ideologicznej walce z marksizmem-leninizmem i krytyce Sowietów, musiał teraz tłumaczyć przed własnym narodem, dlaczego wspiera sprzymierzeńca Stalina. Duce był oburzony, że Hitler traktuje go jak naiwnego prostaka, którego można mamić bajkami o pokoju. Wiedział, że pospieszny wyjazd Ribbentropa do Moskwy na pewno nie był spowodowany jedynie koniecznością podpisania rozszerzonego paktu o nieagresji. Zapewne włoski wywiad już go poinformował, że dwa dni wcześniej, 23 sierpnia 1939 r., na Kremlu podpisano dodatkowe tajne ustalenia, które musiały być kluczowe dla sytuacji związanej z napięciem pomiędzy Berlinem i Warszawą.
Mussolini nagle uświadomił sobie, że Hitler wciąga go w śmiertelną pułapkę, z której faszystowskie Włochy wyjdą zdruzgotane. Dlatego wraz ze swoim zięciem, którym był minister spraw zagranicznych Włoch, hrabia Galeazzo Ciano, natychmiast podyktował wyjątkowo oziębłą odpowiedź dla Hitlera.