Już tylko dni dzielą nas od końca 2023 i początku 2024 roku. Dlatego obok innych zakupów, jakie musimy zrobić, nie możemy zapomnieć o nowym kalendarzu. W smartfonie sam się utworzy, ale jeśli chcemy mieć kalendarz na ścianie, w kieszeni lub torebce, to musimy go nabyć. Oglądając taki nowy kalendarz, możemy się zastanowić, jak doszło do zaplanowania jego struktury: podziału na miesiące i tygodnie oraz ustalenia, w jakich momentach (wyznaczanych astronomicznie) owe miesiące i tygodnie się zaczynają.
Prapoczątki kalendarzy
Ludzie, gdy tylko zaczęli myśleć, zauważyli regularność zmian dnia i nocy, pór roku i całych kolejno po sobie następujących cykli. Ślad tego myślenia pozostał w różnych zabytkach, które wydobywają archeolodzy i wiążą właśnie z paleolityczną rachubą czasu. Wiele obiektów na świecie ubiega się o miano najstarszego kalendarza. Obecnie przyjmuje się, że najstarszy jest kamienny układ Wurdi Youang znajdujący się w Australii. Naukowcy wnioskują, że powstał 11 tys. lat temu. Ciekawe jest uzasadnienie tego datowania.
Czytaj więcej
Gdy mówimy o początkach AI, trzeba sięgnąć pamięcią do kongresu w Dartmouth w 1956 r. Ale watro uświadomić sobie, że wzięli w nim udział nie tylko „ojcowie założyciele” AI. W tej naukowej burzy mózgów uczestniczyli także inni wybitni uczeni i informatycy, choć większość z nich nie podjęła prac związanych ze sztuczną inteligencją.
Otóż jak w każdym takim kamiennym kalendarzu określone układy kamieni pozwalają wykryć moment zachodu słońca w ważnych dniach: równonocy albo przesilenia wiosennego czy jesiennego, co pozwala dzielić czas na cykle: wiosnę, lato, jesień i zimę. Ludzie wiedzieli, że gdy słońce zachodzi za jedną grupą kamieni, to zaczyna się wiosna i można oczekiwać ocieplenia, a gdy zachodzi za inną grupą – zaczyna się zima. To było ważne dla organizacji pracy i codziennego życia. Tak właśnie zapewne był wykorzystywany kamienny układ Wurdi Youang.
Ale skąd wiemy, że powstał 11 tys. lat temu? Otóż ten układ kamienny dzisiaj pokazuje pory roku nieprawidłowo. Słońce tam zachodzi w określonych ważnych momentach, gdzie ludzie pracowicie ułożyli bazaltowe kamienie (łącznie 23 tony skał!). Ale ten układ idealnie pasuje do tego, jak wyglądało niebo w poszczególnych ważnych dniach roku 11 tys. lat temu, bo obieg Ziemi wokół Słońca zmieniał się w przeszłości i położenie Ziemi w dniu przesilenia albo równonocy było w przeszłości inne niż obecnie. Nieco inne – ale astronomowie mogą to wyliczyć. Te astronomiczne dywagacje potwierdza datowanie za pomocą izotopu węgla w znajdowanych w pobliżu kamieni szczątkach drewna.