Brak spikera powodował poważne konsekwencje dla funkcjonowania amerykańskiej władzy ustawodawczej. Co prawda pracami izby kierował pełniący obowiązki jej przewodniczącego spiker pro tempore Patrick Timothy McHenry, ale zgodnie z Konstytucją USA i regulaminem Izby Reprezentantów nie mógł on podejmować kluczowych decyzji w sprawach dotyczących głosowań nad poszczególnymi ustawami.
Urząd spikera Izby Reprezentantów został ustanowiony w 1789 r. na mocy artykułu I rozdziału II Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Spiker jest nie tylko politycznym przewodniczącym Izby, ale także kierownikiem administracyjnym tej instytucji o bardzo szerokich kompetencjach. Tradycją stało się, że jest on także nieformalnym przywódcą swojej partii.
Co ciekawe Konstytucja wcale nie wymaga, aby spiker Izby Reprezentantów był jej urzędującym członkiem. Należy jednak podkreślić, że każdy dotychczasowy spiker był także urzędującym kongresmenem. Osoba piastując ten urząd zajmuje także drugie miejsce w linii sukcesji po prezydencie Stanów Zjednoczonych, zaraz po wiceprezydencie i przed prezydentem pro tempore amerykańskiego Senatu.
Czytaj więcej
Mike Johnson, republikański kongresmen z Luizjany, został wybrany na nowego spikera Izby Reprezentantów. Jego kandydaturę popierał były prezydent USA Donald Trump.
Pierwszy spiker pochodził z rodziny niemieckich imigrantów
Dotychczas zaszczytną funkcję spikera izby niższej amerykańskiego Kongresu pełniło 55 osób. Pierwszym był Frederick Augustus Conrad Muhlenberg, luterański pasto z Pensylwanii. Muhlenberg został wybrany na przewodniczącego izby 3 listopada 1780 r. Był pierwszym sygnatariuszem Karty Praw.