Reklama
Rozwiń

Silvio Berlusconi: „Il Cavaliere”, czyli „Rycerz”

W zeszłym tygodniu w Mediolanie Włosi pożegnali byłego premiera Republiki Włoskiej Silvio Berlusconiego. Właściwie powinienem napisać: swojego „ulubionego” lub „uwielbianego” premiera. Nie byłoby to jednak określenie do końca wyrażające niemal religijny stosunek dużej części mieszkańców słonecznej Italii do tego zmarłego przywódcy.

Publikacja: 22.06.2023 21:00

Silvio Berlusconi, założyciel Forza Italia, trzykrotny premier Włoch, zmarł 12 czerwca br. w Mediola

Silvio Berlusconi, założyciel Forza Italia, trzykrotny premier Włoch, zmarł 12 czerwca br. w Mediolanie

Foto: Alberto PIZZOLI/AFP

Włosi mają w zwyczaju nadawać swoim premierom różne przydomki i przezwiska. Ten zwyczaj pochodzi z 1861 r., gdy w niektórych gazetach pierwszego premiera zjednoczonych Włoch Camillo Benso di Cavourowiego nazywano „Wielkim Tkaczem” (wł. „Il Gran Tessitore”). Od tej pory każdy kolejny szef rządu Królestwa, a potem Republiki Włoch nosił jakiś pseudonim. Nawet Benito Mussolini przymykał oko na to, że w różnych regionach kraju jest różnie nazywany. Na przykład w Lombardii mówiono na niego po prostu „Łysa Pała” (wł. „Crapa Pelada”), na południu mówiono o nim „Szczęka” (wł. „Il Mascella”), a mieszkańcy Rzymu nazywali go w dialekcie romanesco „Er puzzone”, czyli „Śmierdzielem”. Jednak większość Włochów z obawy przed ewentualnymi represjami lub z szacunku do Duce używała po prostu określenia „Lui”, czyli „On”.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Historia świata
Ponure żniwo darwinizmu
Historia świata
Boski Demetriusz i jego hetery
Historia świata
Bajeczna Chorwacja
Historia świata
Najstarsza muzyka świata
Historia świata
Uchodźcy na całym globie – niekończąca się historia
Historia świata
Antoni Fertner - Najzabawniejszy staruszek